Kocham golfy.
Golfy, albo duże dekolty, nic pośredniego, nic na to nie poradzę :)
A ponieważ aura nie sprzyja tym drugim, pozostają mi te pierwsze.
Noszone solo, pod marynarkę, pod sukienki -bezrękawniki, z kamizelką... Do wyboru, do koloru!
Ja do tej palety barw dokładam jeszcze wesję total, czyli sukienki z golfem. Gładkie, dopasowane, przy których poszaleć można z dodatkami.
Dziś wersja w czerwieni, z równie ukochaną czernią i wężowe kozaki na przełamanie.
W szafie mieszkają dwie szare, w planach kremowa i czarna. To ciuch tak uniwersalny, że warto go mieć w kilku kolorach. Co też uczynię, jak tylko znajdę te idealne, choć odrobinę różniące się od posiadanych :)
Zdjęcia by M.
Sukienka/dress - Sugarfree
Kurtka/jacket - Steve Madden
Kozaki/boots - Zara
Kopertówka/clutch - no name
Pierścionek/ring - Pandora
Pięknie wyglądasz w tej stylizacji. Ja znów nie przepadam za golfami :D
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko, ja przy moich szerokich ramionach tylko golf lub dekolt :)
UsuńŚwietna stylizacja. Stylowo i elegancko.
OdpowiedzUsuń<3
Usuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne połączenie ;) Mi się najbardziej podoba ta sukienka, oczywiście. Buty, jak dla mnie, nieco kontrastują, ale chyba o to chodzi!
OdpowiedzUsuńFantastyczne zestawienie <3 Ta sukienka jest obłędna!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMimo, że golfy tak podstępnie skracają moją szyję - wciąż kocham je nosić!
OdpowiedzUsuńotóż to :)
Usuńkurtka Madden sztos. Czy Ona jest z jakiejś aktualnej kolekcji? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety, kupiona w TK Maxx jakieś 4 lata temu, raczej niedostępna już.
UsuńWow, mega kobieco, mega sexi, mega elegancko
OdpowiedzUsuńdziękuję Marzenko :)
UsuńJak ja lubię takie ołówkowe sukienki!
OdpowiedzUsuńA jeszcze w czerwieni, to już w ogóle ogień!!!
Fantastycznie wyglądasz!!!
<3
Usuńbardzo kobieca sesja i stylizacja :) pasuje Ci czerwień :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia z wpisu!
OdpowiedzUsuńWow! Boska stylizacja, przepięknie Ci w czerwieni <3
OdpowiedzUsuńPiękny wpis, a zdjęcia fenomenalne! Zniecierpliwiona czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńPouczający wpis.
OdpowiedzUsuń