Dziś kolejna odsłona wielkiej, męskiej marynarki.
Wbrew pozorom, jest to element odzieży, na który mam mnóstwo pomysłów, które będę Wam tu sukcesywnie pokazywać.
Tym razem zestawienie bardziej kontrastowe, z moją ukochaną czerwienią.
Enjoy!
Zdjęcia by M.
Marynarka/jacket - no name
Golf/turtleneck - Stradivarius
Spodnie/trousers - Zara
Botki/boots - Bershka
Pasek nerka /belt bag - River Island
Beret/beret - no name
Bardzo fajna stylizacja, nieoczywista, a wyraźna. Moc czerwonych dodatków robi wrażenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowna stylizacja! Perfekcyjna!!!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńŚwietna stylizacja! Uwielbiam oversizowe marynarki :)
OdpowiedzUsuńPięknie!:) I tyle :))
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja, czerwony to chyba Pani kolor :)
OdpowiedzUsuń