U mnie nadal jasno.
Kiedyś bardzo przeze mnie nie tolerowany beż, teraz staje się podstawą zimowej garderoby.
Dziś połączenie z błękitem i mały miks wzorów, krata na szaliku i wąż na kozakach.
Czemu nie?
Zdjęcia by Mar
Golf/turtleneck - Stradivarius
Spódnica/skirt - Sinsay
Płaszcz/coat - Reserved
Kozaki/boots - Zara
Torebka/bag- Ochnik
Szalik/scarf - Jean Paul
zawsze na ciemno, zawsze tak lubiłam, ale powiem Ci, że te pastele bardzo ładnie na Tobie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńja zawsze jesień i zimę na czarno i szaro, w tym roku mam ochotę na odmianę.
UsuńŚwietnie dobierasz stylizacje. Niby nie zawsze w moim stylu ale Ty wyglądasz super
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
Usuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja – idealnie sprawdzi się także wiosną <3
OdpowiedzUsuń