Gwoździem programu jest czarno - biała prosta sukienka Zara z motywem amerykańskiej (tak sądzę :) ulicy. Ponieważ kiecka "robi strój", dodatków do niej praktycznie brak, jedynie bransoletka z H&M. Buty również z Zary, zaś kopertówka marki Pierre Cardin. W kwestii manicure chwilowo porzuciłam pomarańcz, na stopach french, na dłoniach neonowa zieleń.
Dress - Zara
Purse - Pierre Cardin
Shoes - Zara
Bracelet - H&M
ładna i gustowna sukienka :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie :*
Robienie zdjęć na tle obory czy wychodka robi na mnie bardzo złe wrażenie.
OdpowiedzUsuńAni to obora ani wychodek... TO stodoła, służy do przechowywania siana.
OdpowiedzUsuńhahaha... chyba jakiś "mieszczuch" .... fajny nadruk ma ta sukienka :) pozdrowienia ze wsi :P ............ prawie z wychodka :)hahahha... przepraszam, nie mogłam się powstrzymać! nie zdziwię się jak nie wyświetlisz komentarza :)
OdpowiedzUsuńWkleję znów w przyszłym tygodniu na wieś, i o zgrozo, pewnie znowu zrobię fotki na tym tle :)
OdpowiedzUsuńTylko pamiętaj Demuś koniecznie na tle wychodka :))) hahahha
OdpowiedzUsuńKoniecznie, przejdę po sąsiadach, może ktoś ma malowniczy wychodek do zdjęć :)
OdpowiedzUsuń