Obiecałam, więc dodaję szybki post jak uczesać jeszcze szybszego koka :)
Jakość zdjęć nie powala, wybaczcie, niestety mój aparacik bardziej kocha focić outside niż we wnętrzach.
No to zaczynamy, potrzebne będą: gumka, wsuwki, drobny grzebień do tapirowania i KONIECZNIE lakier do włosów! Oraz mama, siostra czy koleżanka do przeprowadzenia tych wszystkich zabiegów fryzjerskich :)
1. Czeszemy kucyk, w zależności jak wysoko chcemy kok, należy na odpowiedniej wysokości ten kucyk "wyprodukować", pamiętajmy, że w jego miejscu wypadnie środek koczka
2. Pasmo po paśmie tapirujemy i spryskujemy lakierem cały nasz koński ogonek
3. Efekt końcowy powinien przypominać tzw "piorun w szczypiorek"
4. Następnie bierzemy grube pasma, lekko je wygładzając grzebieniem, podwijamy końce w spód i przypinamy wsuwką/wsuwkami
5. Upinamy tak pasmo po paśmie dookoła kucyka, tworząc koczek-bombkę
6. Na koniec ostatnie poprawki, dodatkowe wsuwki, kilka pryśnięć lakierem i gotowe!
koczki są bardzo praktyczne i eleganckie :) lubie :)
OdpowiedzUsuńnapewno wyprobuje! :) swietny:)
OdpowiedzUsuńlubię koczki :) ale podziwiam za wytrwałość podczas robienia fryzury ;)
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom czesze się go bardzo szybko, ok. 20 minut.
UsuńZupelnie inaczej niz tradycyjne czesanie takiego koczka. Musze sprobowac twoja metoda. Wielkie dzieki, bo bardzo bylam ciekawa i podziekuj mamusi za usluzenie swoich raczek dla nas :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę Mamusi, dziękuję :)
UsuńKoki to chyba najwygodniejsza fryzura i może mieć tyle odsłon. :) Ja na co dzień swojego wykonuję w 5 sekund, okręcając byle jak włosy gumką. Ale na poważniejsze okazje trzeba się bardzo postarać. Przy najbliższej zrobię koka Twoim sposobem ;)
OdpowiedzUsuń"piorun w szczypiorek" cudne :)) efekt rewelacyjny, ja walczę z pączkiem teraz, ale moje włosy są chyba za długie żeby go ogarnąć ;) ale próbuje
OdpowiedzUsuńA cóż to ów pączek??
Usuńwow świetny, super, że wstawiłaś tą instrukcje :)
OdpowiedzUsuńa jesteś w stanie zrobić go sobie sama?
Jestem w stanie uczesać sama, ale nie taki elegancki, tzn. nie wygładzam tak idealnie pasm, więc wychodzi taki trochę natapirowano - punkowy :)
Usuńfajny przepis na koka :)
OdpowiedzUsuńtrzeba będzie wypróbować...
pozdrawiam serdecznie
MArcelka Fashion BLOG
:)
Świetny jest ten koczek!! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratulacje dla mamy :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję KOchana, przekażę :)
Usuńha tak łatwo to wygląda ale w praktyce chyba trzeba mieć bardzo zwinne paluszki:)
OdpowiedzUsuńwyszedł cudnie :) musze spróbować kochana!
OdpowiedzUsuńLubię robić sobie fryzury. Ten kok przypadl mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńkolorowawyspablog.blogspot.com
elegancki. :)
OdpowiedzUsuńale piękny kok! Ja też zawsze tapiruję włosy do koka ;d
OdpowiedzUsuńŚliczny ten koczek wychodzi :)
OdpowiedzUsuńJeju! Świetnie to wygląda! :) Tylko jak tu namówić siostrę :)
OdpowiedzUsuńPrzekup ją czymś :)
Usuńja robię tą metoda równiez,jednak bez tapirowania i sama ,bez 'fryzjerki'
OdpowiedzUsuń:)
to Ci Gosiu zazdroszczę, moje włosy bez tapirowania są zbyt gładkie i śliskie, powysuwałyby się.
UsuńKoniecznie muszę wypróbować! ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kok bardzo Ci pasuje i dobrze komponuje się z Twoją grzywką. Fajne stadium ,,piorun w szczypiorek" hihi:)))
OdpowiedzUsuńCzekałam na tego posta:D Wynalazłam też w między czasie na YT jak zrobić takiego koka bez tapirowania tzw. "kok skarpeta" także jak będziesz miała chwilę to wpisz sobie w wyszukiwarkę o ile jeszcze tego nie widziałaś:)
OdpowiedzUsuńwidziałam tego koczka na skarpecie, ale mam jeszcze za krótkie włosy, nie udaje mi się.
Usuńcudowny jest, będę jutro próbowała :d
OdpowiedzUsuńwow! Kochana świetny post ;) ..chyba sama spróbuję ;) ...jeśli efekt będzie chociaż w połowie tak niesamowity, jak u Ciebie nie omieszkam się pochwalić ;) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba, ale niestety nie dam rady sama:/
OdpowiedzUsuńNo samej jest trochę ciężko, to prawda.
UsuńMam szybszy sposob na takiego koczka i mozna go zrobic samemu. W h&m ie pojawiły się takie gąbki wyglądajace jak małe koło ratunkowe. Zakłada się to na kucyk i oplata włosami. Bardzo prosta sprawa a efekt taki jak u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam tego wypełniacza z H&M, na moich włosach totalnie się nie sprawdza.
Usuńnigdy nie pomyślałam o takim sposobie. może pokombinuję. ;)
OdpowiedzUsuńłatwo, jak się ma kogoś do pomocy... ja mam tylko osobnika męskiego, który dopiero dziś dowiedział się co to jest kok =]
OdpowiedzUsuń