sobota, 5 lipca 2014

Rzym - śladami cesarzy, śladami papieży...


Rzym jest jak stara książka w pięknej oprawie... Kiedyś wypieszczony jak perła ówczesnego świata, obecnie lata świetności ma za sobą, jest nadgryziony zębem czasu, ale wciąż zachwyca. Każda ulica niczym każda strona odkrywa przed nami magicznej miejsca, kamienice, kościółki, świątynie, fragmenty tego, co pozostało po wielkim Cesarstwie Rzymskim. Upływają wieki i tysiąclecia, a on wciąż... jest. Nie bez powodu nosi nazwę Wiecznego Miasta.
W Rzymie nie można się nie zakochać...Jest zatłoczony, zakorkowany, na ulicach walają się śmieci a turystów zaczepiają co chwila żebrzący emigranci. To prawda. Ale wystarczy stanąć w cieniu Koloseum, wspiąć się na najsłynniejsze z siedmu wzgórz, na których usytuowane jest miasto -Kapitol, czy wyciszyć na Placu Świętego Piotra, patrząc w okna, w których kiedyś pokazywał się nasz ukochany Jan Paweł II. Zapominamy wtedy o wszystkim, chłonąc atmosferę wieków, potęgi i upadku niezliczonych władców,  rzymskich podbojów, historii chrześcijaństwa i całej tej spuścizny, którą ta jedna z potęg antycznego świata nam pozostawiła.
Dziś Rzym i Watykan w moim obiektywie. Nie znajdziecie tutaj wszystkiego, co warto zobaczyć, gdyż w niektórych miejscach jest zakaz fotografowania, zaś Fontanna Di Trevi akurat jest w remoncie - widziałam, ale nie było sensu robić zdjęć. Przy okazji tej ostatniej, przy placyku, stojąc do fontanny przodem - po lewej stronie, można zjeść najlepsze lody w Rzymie. Próbowałam, polecam! Nie omieszkałam również wrzucić do niej monety więc zgodnie z legendą - kiedyś tam wrócę...


26 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! Ależ tam cudownie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. widziałam wszystko na żywo ! mega <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia;) zapraszam tez do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzy mi się zwiedzenie Rzymu <3

    OdpowiedzUsuń
  5. To miasto wygląda pięknie na zdjęciach, ale w rzeczywistości jak dla mnie porażka! Oczywiście same zabytki zapierają dech w piersiach, ale ilość ludzi nie pozwoliła mi się nimi nacieszyć. Przez całą wyprawę po Włoszech, byłam tak zirytowana tłumami, że wróciłam jeszcze bardziej zestresowana niż prze urlopem.... Ale ja to dziwny człowiek jestem i jeszcze zwiedzałam Rzym w okolicach kanonizacji...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ tam jest pięknie. Widoki zapierają dech w piersiach! Bardzo bym chciała kiedyś tam pojechać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszcze Ci, Rzym to moje marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Woow! Jestem pod wrażeniem zdjęć! Nawet nie myślałam, że 'nasz' mały sprzęcik robi takie fotki w plenerze! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Alicja Szpunar - Chyćko Dzięki Tobie mogłam obejrzeć te zdjęcia, jak zwykle gdy widzę zdjęcie okna , z którego wyglądał Nasz Papież - Święty Jan Paweł II - doświadczam wzruszenia i błogiej radości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam tam wieki temu, ale oglądając twoje zdjęcia wszystko mi się przypominało ;)
    Pięknie tam jest, chętnie bym wróciła :)

    jootkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne zdjecia Kochana :) pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne miasto, ale trochę szkoda, że nie pokazałaś właśnie tego tłumu ludzi - kobiet, mężczyzn. Ludzie są najciekawsi. Zabytki mogę obejrzeć w internecie, albumach. Też ciekawe, ale to ludzie tworzą klimat danego miasta, kraju.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie bylam...a po takie porcji genialnych fotem - mam straszna ochote tam pojechac... Bez wzgledu na tlum czy brud! To miasto to zywa historia...a obok niej ie mozna przejsc obojetnie - trzeba w niej uczestniczyc!
    Pozdrawiam Paulinko! Anka

    OdpowiedzUsuń
  14. kurcze tyle razy bylam we Włoszech i ani razu w Rzymie haha musze to nadrobic

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana pieknie!!! Kocham RZYM z całego serca! Miałam okazję być, widzieć i poczuć klimat! <arzę o powrocie!
    pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  16. Bylam w Rzymie :) piękne miejsce !:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzym jest moim wielkim marzeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę takiej podróży :) zwiedzałam włochy jako dziecko miałam chyba 15 lat i niestety nie pamiętam za wiele z tego okresu :)

    OdpowiedzUsuń