sobota, 15 czerwca 2013

Jak się odmóżdżyć, czyli Sherlock Holmes i pantofle od Manolo Blahnika...

Źródło: www.allthetests.com

Czasem trzeba się zwyczajnie odmóżdżyć... Prawda stara jak świat, jakkolwiek zawsze odzywają się głosy, sugerujące, że jak to... Że nie ten poziom... Że nie wypada... Owszem, wypada! W czasie wolnym niekoniecznie trzeba zgłębiać fizykę kwantową czy uczyć się dialektów ludów Afryki Wschodniej. Czasem trzeba zająć się czymś, co nie wymaga nadmiernego wytężania umysłu i pozwala myślom płynąć swobodnie. Osobiście uwielbiam wtedy wszelkie komputerowe gry "tetrisopodobne", logiczne, typu Combine czy Bloobs. Idealne są do tego również seriale i o nich słów kilka, ostrzegam - wybór bardzo subiektywny :)
Nie wiem, czy Was też to dotyczy, ale ja mam problem, jeśli serial trwa dłużej niż trzy sezony... Nudzi mnie po prostu wymyślanie scenarzystów, coraz większe naciąganie faktów, mieszanie w obsadzie, robi się z tego prawie "Moda na sukces". Z tego też powodu całkowicie (i kilkukrotnie :) obejrzałam tylko dwa klasyki : "Przyjaciele" i "Seks w wielkim mieście", oraz trwającą "Czystą krew".

Źródło: www.fdb.pl
Pierwszy to serial dla wszystkich, lubią go ludzie na całym świecie od 15 do 95 roku życia :) Perypetie życiowe, sercowe, mieszkaniowe szostki przyjaciół zawładnęły sercami widzów na osiem sezonów!
Drugi, historie miłosne i problemy Carrie, Mirandy, Samanthy i Charlotte (foto u sanej góry), to twór typowo kobiecy, z zachwycającą oprawą fashion - cudne ciuchy i słynne już, ukochane przez bohaterki pantofle od Manolo Blahnika :) Liczył sobie sześć sezonów plus dwa pełnometrażowe filmy.

Źródło: www.hbo.com
"True Blood" trwa nadal, w poniedziałek w USA startuje pierwszy odcinek szóstej serii. Trzy pierwsze - super, pochłonęłam wręcz. Później niestety, zaczął mnie nużyć, śledziłam losy bohaterów tylko ze względu na niezwykle urodziwą męską część obsady, zwałaszcza ulubionego Aleksandra Skarsgaarda :) Mam wielką nadzieję, że sezon szósty będzie dobry...
To tyle klasyki, teraz słów kilka o nowościach, chciałabym przedstawić Wam dwie. Oba to seriale o tematyce kryminalnej.

Źródło: www.cbs.com

"Elementary" jest współczesną wersją przygód... conandoyl'owskiego Sherlock'a Holmes'a. Postać nieszablonowa, tutaj przedstawiona jako były narkoman, który w ramach terapii nawiązuje kontakt z dr. Watson, kobieta! ma być jego towarzyszem w trzeźwości. Razem są konsultantami nowojorkiej policji, pomagając w rozwiązaniu najdziwniejszych zbrodni. W głównego bohatera wcielił się trochę zapomniany Johnny Lee Miller i trzeba mu przyznać - jest genialny! Niewiele ustępuje mu Lucy Liu - Watson (starsze dziewczynki pamiętają ją jako Ling z "Alle McBeal"). Tworzą razem świetny, choć nieco dziwaczny we wzajemnych relacjach duet, a zakończenie sezonu splatające wątek odwiecznego wroga Holmesa - dr Moriarty doskonałe! Czekam z niecierpliwością na drugą serię!

Źródło: www.axn.pl
"Hannibal" to równiez postać książkowa, z powieści Thomasa Harrisa, zaś widzom znana z kultowego "Milczenia owiec" oraz późniejszego "Czerwonego smoka". Akcja serialu rozgrywa się dużo wcześniej niż oba filmy, gdy dr. Lecter dopiero prowadzi praktykę psychiatryczną i jest szanowanym obywatelem. Nagle w mieście zaczynają ginąć ludzie, ofiary są okropnie okaleczone z powycinanymi narządami, a policja bezsilna... Jednocześnie, dr. Lecter jako wielki smakosz częstuje swoich gości bardzo wymyślnymi daniami, możecie się domyślić z czego, a raczej kogo :)  FBI zatrudnia do pomocy wykładowcę Willa Grahama, który stosując metody behawioralne potrafi wczuć się w psychikę mordercy. Prowadzi go to na granicę czystego szaleństwa... Wielkim atutem jest doskonale dobrana obsada, nieco demoniczny Mads Mikkelsen jako Hannibal, Hugh Dancy w roli Willa oraz Laurence Fishburn jako agent FBI Jack Crawford. Wątki splatają się ze sobą już od pierwszego odcinka, warto oglądać uważnie.
P.S. Zapomniałabym o "Once Upon a Time" (Dawno, dawno temu), który właśnie zakończył drugi sezon. Pisałam już o nim kilkukrotnie, więc teraz tylko wspominam i polecam :)

7 komentarzy:

  1. fajny post !
    ja uwielbiam Seks w wielkim mieście :)

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooooo True Blood lubięęęę!! :)
    I tak jak w Twoim przypadku pierwsze serie spoko, ale później już naciąganie... Zobaczymy co nowy sezin z Billith'em przyniesie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koooocham seriale :)) Tylko Kochana - gdzie Supernatural z Deanem na czele?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem biję się w piersi, ale to nie przeoczenie, o Supernatural będzie osobny post, Dean na to zasługuje, wiesz co mam na myśli :)

      Usuń
  4. przyjaciół kocham czasami sobie odświerzam pamięc oglądając powtórki, teraz ogladam hannibala, sex w wielkim miescie również mam w swojej kolekcji (wszystkie odcinki!) ściągnęłam sobie jak byłam w ciąży leżałam i... się nie obzerałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Przyjaciele" i "Sex..." to najlepsze lekartwo na chandrę :)

      Usuń