Niedziela to dzień sukienki - takie właśnie mam skojarzenia. Już od dzieciństwa strój podkreślał świąteczny charakter tego dnia. Napisałam to, po czym uświadomiłam sobie, że nie pamiętam kiedy ową część garderoby w niedzielę nosiłam. Przeważnie wtedy jeżdżę do Mamy, wracam obładowana obiadkiem na poniedziałek, jakimś ciastem, sałatką od Cioci, jajkami od "wsiowych" kur, dlatego staram się ubierać na luzie.
Sobota - spanie do południa to jest to, o czym głównie myślę. Śpioch ze mnie straszliwy, mogłabym w tej materii konkurować z susłami, niedźwiedziami zimą i innymi miłymi zwierzątkami, a i tak nie miałyby ze mną szans! To również czas na zdjęcia (bo robię je na zapas) i kawkę z Bambi. A także na skypowe pogaduchy z Nabilem :)
Piątek, jako dzień ostatni pracy, przeważnie luźniejszy, bo wszyscy już myślą o weekendzie. Wtedy po powrocie robię sobie popołudniowy dzień lenia, oglądam jakiś fajny film lub czytam książkę, a także... robię manicure :)
Czwartek to sprzątanie, tak jest od dawna. Popołudnie poświęcam na gruntowne porządki, choć bałaganu w moim mieszkaniu nie ma, pedantka która mieszka sama potrafi wszystko ogarnąć:) Niemniej dzień ten jest najlepszy, w piątek jak pisałam, wolę odpocząć.
Poniedziałek, wtorek i środa to przeważnie misz-masz. Spotkań ze znajomymi, robienia zdjęć, obrabiania zdjęć, pisania postów i miliona innych rzeczy. Czasem pójdę do kina, innego dnia odsypiam noc zarwaną przez książkę, oglądam coś na Dicovery czy History, planuję resztę tygodnia.
Nigdy się nie nudzę i nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy tak twierdzą. Dla mnie doba jest zawsze za krótka.
No to już wiecie, a miło być tylko o tym, że niedziel to dzień sukienki :)
Foto : Bambi Boho
Kurtka/jacket - Choies
Sukienka/dress - Karen Styl
Torebka/bag - H&M
Naszyjnik/necklace - H&M
Kozaki/boots - Ann Field by Zalando
świetna sukienka:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kozaki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna ta sukienka!
OdpowiedzUsuńmi też w czasach dzieciństwa niedziela kojarzyła się właśnie z takim "innym" ubiorem niż na co dzień
teraz już nie pamiętam kiedy założyłam ostatnio sukienkę, pomijam wesele,bo to się nie liczy :P
Ja częściej latem noszę sukienki :)
UsuńFajna ta sukienka. Bardzo mi się podobają w takim stylu, alee chyba nie na moją figurę :(
OdpowiedzUsuńNi żartuj, jesteś szczupła i wysoka, będzie idealnie!
UsuńŁadne włosy i sukienka! :))
OdpowiedzUsuńWidzę, że też lubisz swoją rutynę :)
OdpowiedzUsuńMnie też niedziela kojarzy się z sukienką :)
Zasadniczo rutyny nie lubię, ale tak przeważnie układa się mój tydzień :)
Usuńpięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńsuper look ;>
OdpowiedzUsuńrewelacyjne kozaki!
OdpowiedzUsuńśliczna sukieneczka!
OdpowiedzUsuńfajny zestaw ale ja lubię Cię w ostrych barwach - czekam;)
pozdrawiam
Patrycja
Ja siebie też lubię w ostrych barwach, już niedługo :)
UsuńBardzo ją lubię, bo nie jest długa!
OdpowiedzUsuńPaulinko, Ty mi się podobasz w każdych barwach, zawsze śliczne masz zdjęciach! widzę, że jesteś świetnie zorganizowana! chociaż nie mam tak wszystkiego zaplanowane to tez nigdy się nie nudzę i wciąż brakuje mi czasu!
OdpowiedzUsuńsukienka w niedzielę to u mnie tez częsty motyw ;)
http://lamodalena.blogspot.com/
komentarz chcę zacząć od tego, że przejrzałam dziś początki Twojego bloga i muszę Ci powiedzieć, że bardzo się zmieniłaś - na plus, oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńtak w kwestii fryzury, jak makijażu i ubrań.
w sumie to nie jest nic oczywistego, bo sporo znam z blogosfery dziewczyn, które zaczynały fajnie, a potem coś poszło nie tak, jak powinno (znaczy się - w stronę lansu, zamiast klasy) i wcale się ich tak dobrze już nie ogląda.
no, to tyle tak pozapostowo ;)
odnośnie posta - no bo z sukienkami tak już jest, że piękne są, ale jak się człowiek bardziej zastanowi, to naprawdę nie zawsze okoliczności na paradowanie w nich pozwalają.
ja na przykład do pracy nie lubię - bo pogniecie się, skoro cały dzień siedzę.
na uczelnię - no zgoda, ale też siedzę. a poza tym sporo zajęć mam w szpitalach, brudna to robota.
zostają wolne dni, ale po co, skoro ja się tak między Bogiem a prawdą w sukienkach i spódnicach słabo czuję ;P?
chociaż nie powiem, lubię inne kobiety w sukienkach, w spódnicach - nie da się zaprzeczyć, że to najbardziej kobieca część garderoby ;)
ta Twoja ślicznie się kloszuje, wyglądasz bardzo zgrabnie!
A dziękuję Mar za dobre słowo i ogólne podsumowanie mojego blogowania - cieszę się, że wypadło na plus :)
UsuńWow, ale pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna ta kiecuszka;)
OdpowiedzUsuńBEAUTIFUL AND ROMANTIC SESSION
OdpowiedzUsuń...Ludzie inteligentni nie nudzą się ze sobą ;)) Sukienka wdzięczna, fajnie wygląda w połączeniu z seksownymi kozakami i nadającej całości charakterku kurtce.. pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńGdzie są takie lwy w Częstochowie?
OdpowiedzUsuńMDK na Łukasińskiego
UsuńŚwietny jest ten look, a sukienka wspaniała!
OdpowiedzUsuńWyglądasz perfekcyjnie !!! Cały zestaw w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło!
UsuńŚliczne zdjęcia, a sukienka świetnie do Ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńwyglądasz obłędnie :) mega sexy! ♥
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo korzystnie w sukienkach, chyba nawet dawno Cię w takiej mini nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy wyspać się do południa, ale pośpię za dobrych kilka lat albo wcale :)
Pozdrawiam
Życzę CI w takim razie porządnego wyspania :)
UsuńJa też nigdy się nie nudzę ;))
OdpowiedzUsuńAle mam tyle na głowie, że sie nie wyrabiam już...
a moje dziewczynki wysysają całą ze mnie energię, kiedy wracam do domu z pracy ;)
wyglądasz genialnie!
Ta sukienka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńCo do tygodnia, mi się aktualnie wszystkie dni zlewają w jeden... ;)
laleczka :-)
OdpowiedzUsuńJa też lubię w niedzielę założyć coś innego ,bo niestety nie wszystko mogę ubrać do pracy.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukieneczka! Mam w podobnym fasonie granatową, ale ta prezentuje się dużo ciekawiej ;)
OdpowiedzUsuńMasz kapitalną figurę w tym zestawie!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńPrzecudnie wyglądasz! Piękny kolor pomadki!
OdpowiedzUsuńZnam ten "brak nudy"! Czasem aż się tęskni za czasami, gdy człowiek tak zwyczajnie nie miał co robić. Hmmm, ale kiedy to było? W podstawówce podczas deszczowego dnia wakacji?
OdpowiedzUsuńWika, na deszczowe dni wakacji były książki i gry, do tej pory kocham bierki, scrabble i eurobiznes :)
Usuńzazdroszczę Ci tego spania.... a sukienka i cała reszta super!
OdpowiedzUsuńzawsze jak jakiś zestaw bardzo mi się podoba to nie potrafię napisać sensownego komentarza...i tak jest w tej chwili :) ale jest to wszystko totalnie w moim guście !! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! Noś sukienki jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńŁadny, kobiecy zestaw. Ale moją największa uwagę zwróciły BUTY. Szukałam takich cały sezon :<
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci w tej sukience!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Anitko!
UsuńHahah, jak bylam mala to tez mialam tak ze niedziela byla sukienkowa :) teraz sukienki rzadko nosze, ale faktycznie cos w tym jest. Bardzo ci ladnie w tej szarosci, fajny fason, taki dziewczency ale koronka dodaje troszke seksapilu. Bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńTe buty rewelacyjnie komponują się ze górą stylizacji! Wygląda to naprawdę fantastycznie i genialnie podkreślają Twoje nogi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńUwielbiam ten rodzaj butów;) Wspaniale wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPiękna sukieneczka!
OdpowiedzUsuńSuper tą falbanę ma sukienka :) Swietny look na niedzielę ;D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnice look !
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Wow, wyglądasz cudownie <3 torebka jest świetna!
OdpowiedzUsuńbardzo seksownie, ale ja nie jestem nadal przekonana do takich butów..
OdpowiedzUsuńŚwietne sa te buty! Wlasnie w takim zestawieniu prezentują sie najlepiej! :))
OdpowiedzUsuńCudownie!!! Ja kochana Paulinko uwielbiam te twoje buty wysokie!!! obłędne!!
OdpowiedzUsuńSuper
♥️
Wielkie pozdrowienia:*
Ola z Fashiondoll.pl
Sukienka jest mega seksowna, przynajmniej w moim odczuciu ;) Ja tak mało noszę sukienek, spódnic i w ogóle mało kobieco. Nie umiem się przekonać ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądasz szałowo! Piękna ta sukienka ! <3
OdpowiedzUsuńKażdy dzień jest dobry na dzień sukienki :) Przynajmniej dla mnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz:)