środa, 6 lipca 2016

Torebka latem czyli niezbędnik miejski



Letni niezbędnik to temat nieco "oklepany", a jednak nadal na czasie.
Nutka ciekawości pcha nas do zajrzenia, co inna kobieta nosi w torebce, a jeśli przy tym odkryjemy jakiś fajny kosmetyk lub gadżet (o którego istnieniu nie miałyśmy pojęcia, a okazuje się ideałem!) to już podwójny bonus :)
 Wakacyjnych  niezbędników może być kilka - co innego zabieramy na plażę, inaczej pakujemy się na górską wycieczkę, inaczej na grill do znajomych.
A co z klasyczną "miejską" torebką latem? Gdy nigdzie nie wyjeżdżamy, a życie toczy się trybem pracy, spotkań, zakupów i innych tego typu przyjemności?

Zacznę banalnie, ale w mojej torbie nie może zabraknąć przede wszystkim... butelki z wodą. Strasznie dużo piję (świetnie brzmi! :), odwadniam się bardzo szybko i uzupełnienie płynów to sprawa priorytetowa. Uczucie suchości w ustach i pragnienia są nieznośne, kiedyś nie myślałam o tym zupełnie i kończyło się colą lub innym lepkim paskudztwem, kupowanym na szybko. Teraz jestem dobrze przygotowana - klasyczna niegazowana :)

Okulary przeciwsłoneczne z filtrami, również niezbędne. Nie lubię zwłaszcza prowadzić samochodu, gdy słońce razi mnie w oczy i ogranicza pole widzenia.

Nawilżane chusteczki, na przykład Cleanic klasyczne, czy też z efektem chłodzącym. Często wstępuję do second - handów, potem biegam dalej i załatwiam różne sprawy, a chciałabym zwyczajnie umyć ręce. Takie drobiazg w torebce, a jak bardzo niezastąpiony!
Fajną nowością jest też dezodorant w chusteczce tej samej marki - jakkolwiek latem mogłabym brać prysznic średnio co godzinę, nie zawsze się to udaje, zwłaszcza będą w pracy, zaś uczucie świeżości - niezastąpione!

Puder ryżowy, jeden z najlepszych wynalazków ludzkości... No dobrze, przesadziłam, są ważniejsze, ale chyba każda kobieta doceni, gdy nawet w największy upał jej buzia pozostaje matowa! Ja jestem wierna od lat temu z Essence, skuteczny i niedrogi.

Perfumy - od zimy zakochana jestem w Aqua Roberto Cavalli, zapachu nieco dziwnym, ale idealnie komponującym się z moją skórą. Zdradziłam dla niego nawet ukochaną Escada Magnetism!

Jeśli jesteś jak ja maniaczką perfekcyjnego manicure, w Twojej torebce nie może zabraknąć zmywacza do paznokci... najlepiej w chusteczce, dla wygody (Cleanic). Zadbane dłonie to podstawa, a nie ma nic bardziej denerwującego, niż lakier (zwłaszcza w intensywnym kolorze), który nagle odskoczy z połowy paznokcia w najmniej oczekiwanym momencie. Lepiej zmyć wszystko pozostawiając naturalne dłonie, niż takie "odpryski".

Balsam do ust Oriflame, idealny noszony solo jak i jako baza pod pomadkę czy inny tego typu produkt.
Latem, zwłaszcza gdy się opalę, preferuję naturalny makijaż, jedynie rzęsy muśnięte tuszem i dobrze nawilżone usta.
... ewentualnie, bardzo stonowane. Jednym z moich ulubieńców jest ostatnio błyszczyk Celia nr 14 - kupiony zupełnym przypadkiem. Nie miałam monet aby zapłacić w parkometrze za postój, zaś pani w kiosku była średnio chętna, by rozmienić 100 zł. Nabyłam więc jakąś tanią babską gazetę z owym kosmetykiem właśnie. Okazał się świetny, a za 7 zł poczytałam dodatkowo jak modne są w tym sezonie bandamki i spodnie dzwony - eureka :)

Babeczki, a bez czego Wy nie możecie obejść się latem, ruszając w miasto?
Piszcie w komentarzach, chętnie trafię na jakąś nowinkę, w której się zakocham :)



26 komentarzy:

  1. Fajnie napisany niezbędnik, choć ja mam bardzo okrojoną zawartość torebki: portfel, komórka, klucze, chusteczka higieniczna, długopis i malutki scyzoryk w portfelu (przydał nam się więcej razy niż można się było tego spodziewać, ratując z niejednej opresji). Okulary mam prawie zawsze w samochodzie, o ile nie zostały przytargane na nosie do domu:). Choć czytając posta stwierdziłam, że warto na stałe wrzucić kosmetyczkę do samochodu, bo i taki puder i perfumy by się przydały, a ja zawsze na ostatnią chwilę przed wyjściem biegam i szukam wszystkiego po domu. Tylko dlaczego ja na to nie wpadłam 15 lat temu;) Bardzo zaciekawił mnie ten puder ryżowy i zapach Aqua (nie znam go) - już "obczajam" temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten scyzoryk to fajny patent, muszę o tym pomyśleć :)

      Usuń
  2. Koniecznie muszę wypróbować ten puder ryżowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem kolejną czytelniczką, której puder ryżowy nic nie mówi, ale widać codziennie czegoś człowiek nowego uczy się :)
    po Twoim niezbędniku wnioskuję jak bardzo jestes poukładana i perfekcyjna. U mnie ostatnio torebka niewiele większa od portfela, więc... ale plasterki na odciski/rany zawsze mam, ostatnio nawet poratowałam przypadkową osobę, bo bardzo męczyła się w nowych butach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że ja plastry też noszę? Bo czasem nawet te nie-nowe buty obetrą.

      Usuń
  4. ja dorzucę jeszcze pilniczek (moje paznokcie łamią sie zawsze w najmniej odpowiednim momencie ;) )i krem do rąk, nawet w lecie się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój niezbędnik wygląda bardzo podobnie :) Woda to podstawa, okulary, chusteczki nawilżane, coś do ust i właśnie jakiś puder albo bibułki matujące jeśli wybieram się gdzieś dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Tobą w 100%. To wszystko musi się znaleźć także w mojej torebce na lato, choć tu priorytetem... jest oczywiście woda, także niegazowana. Bez okularów przeciwsłonecznych moje oczy nie potrafią funkcjonować :( I chusteczki do rąk - rewelacja! Mam podobnie jak Ty... wchodzę po drodze do jakiegoś lumpeksu i choć rzeczy niekiedy uda mi się wynaleźć piękne, to potem to uczucie suchości i brudnych rąk jest bardzo dokuczliwe... chusteczka jest wtedy świetnym wyjściem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak, że jeśli długo grzebię w ubraniach second-handowych, to zaczynają mnie swędzieć grzbiety dłoni, chyba jakaś reakcja uczuleniowa na środek do dezynfekcji lub inny preparat. Muszę wtedy odświeżyć dłonie, bo się zadrapię :(

      Usuń
  7. Mamy bardzo podobną zawartość letniej torebki :-) w mojej jedynie nie ma zmywacza do paznokci :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawartość mojej torebki latem i zimą praktycznie się nie zmienia. Latem lądują w niej dodatkowo jedynie tony leków przeciwalergicznych :P

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany dużo tego, od lat nie lubię nosić torebki ;)) ale cosik tam mam jak noszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny niezbędnik :) Zaciekawiłaś mnie bardzo tym pudrem ryżowym. Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba najbardziej okulary rzuciły mi się w oczy...bez nich nie wyobrażam sobie letnich wojaży:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fakt, Escada ma fajne te letnie serie, takie słodkawe, jak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój miejski niezbędnik wygląda różnie, zależy od sytuacji, czasami jest to mała torebka, czasami taka duża jak Twoja i wtedy zabieram prawie "pół domu".
    Pozdrawiam, miłej niedzieli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja małych torebek unikam, zawsze zabieram portfel, a mam taki maxi size :)

      Usuń
  14. Dzięki Tobie skuszę się na ten puder ryżowy. Szukam właśnie czegoś do twarzy bo póki co skończył mi się Vichy Dermablend używam zasypki dla dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dorzucę jeszcze żel antybakteryjny. Idealny na codzień

    OdpowiedzUsuń
  16. No to i ja nie wiem co to puder ryżowy ( trzeba się doszkolić zatem, bo fajny ).
    Oprócz tego, co wymieniłaś, ja mam koniecznie pilniczek do paznokci, w razie jakiejś awarii typu ułamany paznokieć, brr.

    OdpowiedzUsuń
  17. u mnie obowiązkowo portfel, telefon, kluczki do auta i domu, reszta się zmienia ;)

    OdpowiedzUsuń