Lubię trendy, które nie wymagają dużych nakładów pieniędzy, by wyglądać dobrze i modnie. I nie wynika to ze skąpstwa, a z faktu, że takie sezonowe nowości są jak komety, chwila i już ich nie widać. A w szafie zostaje coś w bardzo określonym stylu. Wolę inwestować w klasyki.
Motyw wąskiego szaliczka, czy też tasiemki wiązanej na szyi to właśnie taki hot dodatek za niewielkie pieniądze - czy pasmanteria czy second hand, powinniśmy się zamknąć w kwocie 10 zł. Opinie są jak zawsze skrajne, jednym się podoba, innym nie. Ja należę do pierwszej grupy, dlatego już szukam czegoś w stylu prezentowanym na pokazach Chloe czy Prady.
Foto: Chloe collection by Isidore Montag, collage by me |
Zamsz, kochamy zamsz!
Nie wiem jak Wy, ja jestem ogromną fanką butów i torebek z tego szlachetnego "tworzywa". A tej jesieni, również spódnic, spodni, płaszczy, kurtek i właściwie wszystkiego, co mi w oko wpadnie.
Lata 70 i fasony z tego okresu rządzą w tym sezonie i nic nie wskazuje, że zostaną zdetronizowane. A właśnie zamsz jest dla nich bardzo charakterystyczny, był to oprócz jeansu jeden z głównych materiałów, z który szyto.
Minus jest tylko jeden - regularna cena takich ubrań i dodatków to niestety od kilkuset złotych w górę. Zawsze jednak można znaleźć perełki second - hand'owe, nie ukrywam, bardzo na to liczę.
Foto: Gucci collection by Marcus Tondo, Ralph Lauren collection (fot. 2) by Indigitalimages, collage by me |
Sznurowania
To kolejne nawiązanie do lat 70, ale i późniejszego dwudziestolecia, kiedy to w pięknych latach 90 sznurowane bluzki i koszule były hitem. I triumfalnie powróciły, stając się najmodniejszą częścią garderoby. Mało tego, wszelkie troczki i tasiemki są pożądane również przy spodniach, sukienkach i innych ciuchach - co tylko wyobraźnia projektanta, tudzież noszącego, dyktuje.
Dzięki faktowi, że trend ten znów żyje po kilkunastu latach, możemy takie ubrania znaleźć w szafie mamy, siostry, czy też w przypadku starszych dziewczynek - własnej. Także w lumpeksach pojawiają się dość często.
Ja mam ogromną ochotę na bluzkę, jeśli wiecie, gdzie można kupić, proszę o info.
Foto: Gucci collection by Marcus Tondo |
Co sądzicie o tych trendach? Któryś przypadł Wam do gustu? A może wszystkie?
Piszcie w komentarzach!
szaliczek mi przypasił:) Zamsz też lubię, tylko wkurza mnie,że się przybrudza i tylko profesjonalne czyszczenie wchodzi w grę:)
OdpowiedzUsuńTaki jego urok, choć gdy nie jest mocno zabrudzony to można skórką od chleba czyścić :)
UsuńChyba tylko zamsz mi sie spodbal :) W takiej tasiemce na szyji chyba nie czulabym sie dobrze....a i te wizania tez jakos srednio do mnie przemawiaja...
OdpowiedzUsuńWybieram zdecydowanie zamsz. Jestem w nim zakochana od zawsze :-)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie do niego dojrzałam w sensie ubrań, bo dodatki uwielbiam :)
Usuńdo pierwszego jeszcze chyba nie dorosłam, chociaż myślę, że z czasem może zacząć mi się to podobać. Za to zamsz już dawno pokochałam !!
OdpowiedzUsuńsznurowania i zamsz jak najbardziej jestem na tak
OdpowiedzUsuńwstążki już posiadam, zaczynam nosić, bo bardzo mi się podobają,
OdpowiedzUsuńzamsz nie jest moim sprzymierzeńcem ze względu na kolor (zazwyczaj brąz, którego nie lubię),jak znajdę w kolorze modnej zieleni (khaki) to chętnie..
sznurowania - nie mam zdania, chyba zignoruję ;)
Wszystkie trendy przedstawione w tym wpisie skradły moje serce! :)
OdpowiedzUsuńPLF blog <--- ZAPRASZAM! NOWY POST :)
Lensooon <--- INSTAGRAM :)
w każdej podoba mi się co innego !
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do sznurowań, za to zamsz uwielbiam, fajnie że jest na topie w tym sezonie :)
OdpowiedzUsuń