Upodobania zmieniają się z czasem.
Kiedyś praktycznie nie piłam kawy, napawała mnie szczerym obrzydzeniem i dziwiłam się światu, skąd tyle zachwytów - jedyne co kochałam, to herbata. Zwykła czarna, earl grey, smakowa, zielona, czerwona. Gdzieś w okolicy studiów zaczęły się wyjścia ze znajomymi, te "kawiarniane"w moim przypadku to małe cappucino lub podwójne latte. Lekkie, słodkie, rozbielone.
W pierwszej i drugiej pracy kawę nadal piłam sporadycznie,
W obecnej jest to już prawie rytuał - przychodzę na siódmą, piję wodę z witaminą C i magnezem, rozkręcam się, wchodzę na pełne obroty i punkt dziewiąta czas na małą przerwę i kubek kawy. Filiżanka to za mało, musi być duży kubek, który ja nazywam "kubełkiem". Świeżo zmielonej, parzonej w ekspresie, z dużą ilością mleka i odrobiną cukru. Daje mi to kopa na resztę dnia!!
Kiedyś też praktycznie nie nosiłam beżu. Wydawał mi się mdły, nieciekawy, taki dla kobiet po trzydziestce i więcej. Wiecie, poważny.
Kupiłam więc tą koszulę przypadkiem wiele lat temu, wylicytowałam na Allegro za niecałe 2 złote, podobała mi się kokardka i wzór, a i marka zacna:Tommy Hilfiger (mają dobrą jakość ubrań).
Klepnęłam cenę tak sobie, nikt nie przebił i za śmiesznie pieniążki stałam się posiadaczką fajnego ciucha.... który potem zakładałam bardzo sporadycznie i przewisiał kilka lat na wieszaku. Przy każdych porządkach w szafie kilkukrotnie już miałam się jej pozbyć i jakoś zawsze zostawała.
Teraz się z tego cieszę, jestem już kobietą po trzydziestce i stonowane kolory podobają mi się coraz bardziej. Koszulę doceniłam, a poza tym idealne komponuje się ze szpilkami i torebką, moimi nowymi nabytkami.
Powstał więc zestaw grzeczny, "zawiązany pod samą szyję", ale nieco buntowniczy dołem, z poszarpanymi, przykrótkimi nogawkami spodni. Za radą Ewy obcięłam je jeszcze krócej niż ostatnio i rzeczywiście, ten efekt bardziej mi się podoba.
Foto by Bambi Boho
Koszula/shirt - Tommy Hilfiger
Kurtka/jacket - Stradivarius
Jeansy/jeans - H&M
Szpilki/heels - Zara
Torebka/bag - Zara
Torebka i buty zwracają uwagę . Koszule , mało widać , wiec liczę , ze i bez kurtki kiedyś pokażesz :)
OdpowiedzUsuńpokażę, polubiłam się z nią bardzo :)
UsuńŚwietnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńkoszula to super zdobycz
Też kiedyś nie lubiłam beżu,
ale ostatnio mi się to zmienia. ..
wiadomo okolice trzydziestki ;)
Pozdrawiam MARCELKA♥
Marysiu u mnie to już dawno okolice ale dopiero teraz mnie tak na beż wzięło :)
Usuńświetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBeże są piękne bez względu na to, ile lat ma ten, kto je nosi :)
OdpowiedzUsuńMnie nigdy nie kojarzyły się z kobietami po trzydziestce, absolutnie ;)
Są trudne w noszeniu, bo najładniej wyglądają na brunetkach - a Ty spełniasz ten warunek, więc moim zdaniem jest super!
Koszula zacna - teraz za taką zapłaciłabyś kupę kasy ;P
Bo kokarda, bo w trendach ;)
Nie zgadzam się :) beże są poważne i eleganckie więc bardziej pasują do starszych niż młodszych :) I widzisz mnie się bardziej podobają w nich blondynki, wyglądają tak szlachetnie!
UsuńZdecydowanie dla brunetek! Blondynka w bezu sie zlewa i wyglada mdlo. Ja ich nie nosze ze wzgledu na jasna karnacje bo tez to dobrze nie wyglada. Ot takie obserwacje.
UsuńŚwietna, elegancka całość i wcale nie nudna!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńŚlicznie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : dziewczynypripi.blogspot.com
Ależ piękna kobieta i jak pięknie, oryginalnie i niebanalnie ubrana!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona i obserwuję;)
Dziękuję, miło mi bardzo!
UsuńŚwietnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńKlasycznie ze smakiem, lubię to! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajna stylizacja i bardzo ładna torebka :)
OdpowiedzUsuńKawy nie piłam do 30-tki, teraz uwielbiam. Za beżami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńTorebka i buty - cudne. Cudnie wyglądasz. Fajna bluzka i za taka cenę! Wow!
Pozdrawiam Paulinko...
dziękuję Basiu!
UsuńWOW! Jak zawsze ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńKurka- ideał
Pozdrawiam :*
Zapraszam http://paulina-juni.blogspot.com (może wpadniesz )
A mnie oczarowała kurteczka :) Ten kolor wprost wymarzony... i pięknie Ci w nim.
OdpowiedzUsuńKoszula jest piękna, całość wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
:)
UsuńŁadna koszula, ale moje serce skradły szpilki i torebka :) Ja bardzo lubię kolor beżowy, choć chyba nie mam wielu ubrań w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńPS. Lubię kawę, ale właśnie latte, z dużą ilością mleka i cukrem, zwykłej czarnej nie potrafię się napić... Może też kiedyś mi się zmieni? :)
Mnie może tez się zmieni Gosiu :) Na razie mam identycznie - mało ubrań w beżu i zamiłowanie do latte :)
UsuńŚlicznotka!
OdpowiedzUsuńByło zimno lecz dałyśmy rade!
Tylko troszkę sine paluszki :)
UsuńI kawę i beż lubię 'od zawsze':).
OdpowiedzUsuńTa koszula wydaję się być super, ogólnie pięknie wyglądasz w takich dość stonowanych zestawach.
Love your jeans and heels look! :)
OdpowiedzUsuńAnd that jacket.. great for spring! :)
YouTube | Blog: Geekette in High Heels | Instagram
Szkoda, że tak mało widać koszulę ale z opisu wierzę, że jest świetna ;) Jak zawsze pięknie i z klasą!
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
tez mam takie rzeczy, które swoje muszą odleżeć za nim je polubię ;) ślicznie wyglądasz a torebka jest bajeczna! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny look! Świetne spodnie, podoba mi się jak je obcięłaś, do szpilek pasują idealnie. Koszula zapowiada się fajnie ale trochę mało ją tu widać, może następnym razem pokażesz jej nieco więcej ;) Torebka też świetna i chyba jedyna z tym metalowym kółkiem która mi się podoba, wszystkie inne które widziałam do tej pory to po prostu dramat. Szpilki boskie :)
OdpowiedzUsuńpiękna kurteczka i ta torebka! zakochałam się!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylóweczka, w takich spodniach zdecydowanie bardziej mi się podobasz, piękne kolory, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten zestaw "od stóp do głów"- po prostu wszystko, torebka genialna, a moda na obcięte jeansy bardzo przypadła mi do gustu. 2 zł? Nawet mnie nie denerwuj...
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka!
OdpowiedzUsuń