Często myślę, by spędzić Święta inaczej niż zawsze.
Przede wszystkim - ze śniegiem!
W jakimś miłym hoteliku w Alpach, wieczory z kubkiem gorącej czekolady i dobrą książką.
A wcześniej cały dzień na nartach, na stoku.
Wigilia wystarcz mi zupełnie, kolejne dwa dni nicnierobienia, jedzenia i oglądania "Kevina" to za dużo :)
Dzisiaj więc pokażę Wam, jak by wyglądał ten mój wymarzony alpejski wieczór :)
Foto Bambi Boho
To jakby co - ja z Tobą w te Alpy, bardzo chętnie!
OdpowiedzUsuńI swetra zazdroszczę ;)
Ok, ale na nartach też ze mną jeździsz :)
UsuńSuper fotki, powiem Ci, że chyba każdy marzy czasem o takim odpoczynku
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Piękna sesja, pomysł na stylizację i zdjęcia. Dla mnie tyle dni świętowania to też za dużo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy nie wystarczy jeden, góra dwa dni? :)
UsuńJa też z chęcią spędziłabym ten czas inaczej np. tylko we dwoje w jakimś urokliwym miejscu. Niestety jestem chyba tradycjonalistką i nigdy się na to nie zdecydowałam. Ale kto wie za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w przepięknym klimacie Paula.
Buziaki :*
Bardzo ładne zdjęcia ! :) może więc za rok właśnie tak spędzisz święta?
OdpowiedzUsuńMoże :)
UsuńMmmm, jakie subtelne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńLubię tradycyjne Święta, ale takie o których piszesz też mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńJa już mam lekko dość tradycyjnych, choć w tym roku było całkiem miło :)
UsuńCieszę się, że w tym roku Święta Ci się udały :) ale narobiłaś mi chęci na jakiś wyjazd w góry, może nie Alpy, ale Tatry czemu nie :)
UsuńTeż mam ochotę na zmiany! :) Może przyszły rok w góralskiej chacie, koniecznie z kominkiem :)
OdpowiedzUsuńOj tak, kominek to niezbędny element!
UsuńŚwietny pomysł na świąteczny post :) Ach, jak klimatycznie!
OdpowiedzUsuńOch doskonale to rozumie. Ja nie muszę mieć koniecznie Alp (w końcu i tak nie jeżdżę na nartach), wystarczy mi mały domek w polskich górach, kominek, najbliżsi i zapas herbaty :)
OdpowiedzUsuńteż!
UsuńFajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz piękne zdjęcia zawsze!!!
OdpowiedzUsuńMOnia <3
UsuńKlimatyczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńmoi znajomi pojechali w polskie góry, wczoraj zrobiliśmy wymiankę mms, okazało się ja im zazdrościłam pejzaży za oknem, a oni mi suto zastawionego stołu z domowym jedzeniem..
OdpowiedzUsuńWszędzie dobrze, gdzie nas nie ma ;)
Ja wiem gdzie mi dobrze, w domku w górach :)
UsuńJakie zdjęcia!! Cudownie wyglądasz ^_^
OdpowiedzUsuńhttp://valerysdailyinspiration.blogspot.com
Tez marzę o odpoczynku, zwłaszcza po świętach :)
OdpowiedzUsuńKuszaco wyglądasz.
OdpowiedzUsuńno ba :)
UsuńMmm święta z furą śniegu i leżenie pod kocem całymi dniami <3
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jesteś marzycielką z wrażliwością motyla. Piękne zdjęcia i dziękuję, że jesteś.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, dodałabym do tego jeszcze racjonalny umysł i lodowate serce, które trzymają tą miękką całość w ryzach.
Usuńtez zawsze marze o wyjezdzie na swieta ;) ale w tym roku pomimo braku sniegu udalo mi sie stworzyc idealna aure ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie <3
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
:)
UsuńTeż nie raz myslalam o tym, aby na święta wyjechać choć raz w ciepłe kraje i popijać drinka pod palmą, podczas gdy wszyscy denerwują się na siebie w domu, przygotowując te wszystkie 12 potraw grrrrrrrr
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś mi się uda....
świetnie wyglądasz :)
pozdrawiam :)
Daria
A jaką książkę zabrałabyś na wymarzone święta i wypoczynek :)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justyna Polska
Wpis na pewno inspirujący i wartościowy. Filmiki jak najbardziej na plus :)
Zawodowo także zajmuję się stylizacja i make up.
Makijaże ''step by step'' i inne porady stylistki: www.blog.justynapolska.com
Pozdrawiam
Justyna Polska
http://blog.justynapolska.com/
Zabrałabym MIłoszewskiego, teraz się w nim zaczytuję.
UsuńAle fajne zdjęcia ;) klimat super
OdpowiedzUsuńTeż najchętniej zwiałabym w święta w scenerię znaną mi z książek i filmów. Bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń