Jesienią nie potrafię się ubrać.
Latem, wiadomo, cienko, jakaś sukienka, sandałki, ewentualnie na ramiona ramoneska, gdy temperatura spada.
Zimą grubaśna parka (ja zawsze marznę!), botki, koniecznie spodnie. Często sweter, czasami, gdy na minusie, z koszulą pod spodem.
A w tej porze przejściowej jestem totalnie ogłupiona!
Niby jeszcze słonecznie, ale nie do końca.
Wczesne ranki z przymrozkami, południa, gdy temperatura rośnie, znośne i miłe.
Okrywam się chustą, ale wyciągam okulary przeciwsłoneczne.
Marznę, potem się przegrzewam.
I wkurzam na maxa.
Zwłaszcza podróżując.
W samochodzie nie ma problemu, włączasz ogrzewanie, zdejmujesz płaszcz.
A co zrobić, gdy jedziesz pociągiem i nastawiasz na długie spacery?
Ciągnąć to okrycie wierzchnie jak ogon za sobą, gdy już zrobi się ciepło?
Zostawić je na ławce w parku?
Skakać dla ochłody do Wisły, licząc, że jednak wypłynę, pomimo marnych umiejętności pływackich?
Trochę szkoda ciuchów!
Grzeje taka chusta jak szatan, o 7:00 robi dobrą robotę... o 12:00 zgrzytam zębami i myślę, że na urlopie sam kostium kąpielowy to jednak dobry pomysł był... A jak błogo, gdy można było wejść do basenu (tej płytkiej części oczywiście) i się schłodzić!
No nie potrafię się ubrać jesienią!
Nadal Kraków - te urokliwe fotki wykonała moja przemiła towarzyszka, Angel, ekspertka w dziedzinie beauty - polecam szczerze jej blog Kosmetyki Bez Tajemnic! Analiza składu produktów, ich działanie na skórę, to wszystko Aga ma w małym paluszku!
Ja jako laik z dziedziny farmacja - chemia mocno sugeruję się jej poradami.
Jak się okazuję, jest również doskonałym fotografem!
Płaszcz/coat - Shein
Spodnie/trousers - H&M
Botki/boots - Baldaccini
Torebka/bag - Wittchen
Chusta/scarf - no name
Pasek/belt - Bally
Zegarek/watch - Daniel Wellington
Zegarek/watch - Daniel Wellington
Ślicznie! Super botki!
OdpowiedzUsuńi bardzo wygodne! dziękuję :)
UsuńPodoba nam się takie połączenie! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Śliczne botki!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńAa, wyglądasz przecudownie ♥ Kocham twoją chustę i nietypowy sposób noszenia jej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
bardzo dziękuję :) lubię nosić chusty i szale pod paskiem.
Usuńswietny ten "kocyk"
OdpowiedzUsuńi tak samo grzeje :)
Usuńnieeee no, potrafisz potrafisz ! :D Piękna krata, pasuje Ci <3
OdpowiedzUsuńdziękuję Laurko!
UsuńBardzo ciekawa propozycja. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mylittleplanet15.blogspot.com
Ja jeszcze nie widziałam, żebyś jesienią była źle ubrana a zaglądam na każy post :) Zawsze jest pięknie, smacznie, z klasą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie <3
I do następnego :)
Aga, mnie również było bardzo miło, niezwykle udany wyjazd. Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy :) I dziękuję za miłe słowa!
UsuńTwoja propozycja jest bardzo twarzowa. Moim zdaniem doskonale dajesz sobie radę z ubieraniem się o każdej porze roku. Wystarczy przejrzeć Twój blog. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
bardzo mi miło to czytać Krysiu!
UsuńBardzo udana stylizacja, zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z wykorzystaniem szala, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńButy są piękne. A Twoje narzekanie na jesienne ubieranie to czysta kokieteria Słońce. Mało kto potrafi tak gustownie się w jesienną porę przyodziać:).
OdpowiedzUsuńEwciu, żadna kokieteria :) Ja mam wrażenie, że jesienią jestem nudna i wiecznie ubrana za grubo.
UsuńBardzo Cię przepraszam, Kochanie, że jestem tu dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńMiałam dziś słaby dzień - bardzo słaby.
Mam też wyrzuty sumienia, że nie ma czasu się zgrać i zgadać, że przez pracę nie mogłam pojechać z Tobą do Krakowa, że nie mam czasu nawet wpaść na fejsa i odpowiedzieć Ci na komentarz pod postem.
Przysięgam - postaram się jutro do Ciebie zadzwonić.
A wyglądasz ślicznie, bo wiesz, że dobrze Ci w czerwonym.
I z takimi dużymi chustami też.
I że mnie się zawsze ten zestaw podobać będzie, bo ja lubię poncza z chust i szalików - u siebie też coś takiego dziś wrzuciłam ;P
Ściskam!
Mar, wiesz przecież, że rozumiem :) Sama cierpię od wakacji na brak wolnej chwili, także nie miej wyrzutów!
UsuńBardzo podoba mi się taki sposób noszenia chusty :)
OdpowiedzUsuńI bardzo wygodnie Gosiu, wiatr nie zwiewa :)
UsuńChusta to bardzo dobry sposób na taką przejściową porę. Grzeje i jednocześnie dodaje uroku.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis !
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, wyglądasz ślicznie :-)
Pozdrawiam
dziękuję!
UsuńPiękne kolory chusty, ja też tak się dogrzewam :) albo kamizelka, albo chusta lub szal. Nie lubię zimy
OdpowiedzUsuńJa to zimę lubię, jak mogę na narty wyskoczyć :) Tak przez tydzień mniej więcej :)
UsuńWygladasz rewelacyjnie, świetna stylizacja.
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam, Paulinko, zawsze świetnie sobie radzisz co widać na załączonych super fotkach! :)
OdpowiedzUsuńMAdziu dziękuję, natomiast ja jestem zawsze wobec siebie bardzo krytyczna :)
UsuńŚwietna jest ta chusta :) Fajna alternatywa dla płaszcza, na który jest jeszcze zbyt ciepło.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńMotyw kraty jest piękny.
Buziaki.
Cammy, dziękuję :) Mam nadzieję, że się Kamilko spotkamy i pogadamy wkrótce :)
UsuńŚwietna całość, ciekawe zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że w taką deszczową jesień ciężko się ubrać, ale zestaw bardzo fajny zwłaszcza ta chusta w kratę, naprawdę bardzo mi się one podobają, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpoluje na taki kocyk:) chuste:)
OdpowiedzUsuńJak w wersji "normalnej" cenowo, czyli bez przepłacania za metkę, to polecam jakieś butiki "no name" w twojej miejscowości :) Ja tak kupiłam rok temu za 35 zł, teraz znalazłam w markowym sklepie to samo za 99 :)
UsuńNie mam takiej chusty, a dla mnie zmarzlucha byłby, to idealny patent!
OdpowiedzUsuńSuper w tym wyglądasz!!! Pomysłowo!:))
Bardzo mi się podoba taki styl tylko nie zawsze to co fajnie wygląda jest najpraktyczniejsze.
OdpowiedzUsuńPraktyczne o tyle, że można się okryć, gdy zimno :)
UsuńNo tak. Ale jak miałam na początku października taką fazę, że wyjęłam wszystkie ogromniaste szale i nosiłam je zamiast swetra to wszyscy naokoło pytali mnie czy mi zimno :D
UsuńLubię ten look. Ten szal super ożywia całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://pomojemubypawelo.blogspot.com
Świetny zestaw :-)
OdpowiedzUsuńTakich butów brakuje mi w swojej kolekcji, super grają z bordową kratą
OdpowiedzUsuńSą mega wygodne!
UsuńChyba nie ma tak źle z tym jesiennym ubieraniem, zawsze świetnie wyglądasz. Chusta piękna, fajnie narzucona na płaszcz, jest super. Botki wpadły mi w oko. Pozdrawiam Cię cieplutko...
OdpowiedzUsuńDzięki BAsiu i wzajemnie!
Usuńpodoba mi się rozwiązanie na szal, bardzo. Buty mnie zachwycily!! ;)
OdpowiedzUsuńJa dlatego uwielbia warstwy i duże torebki, do których mogę je chować ;d
bardzo mi się podoba, jest tak minimalistycznie i elegancko, a zarazem wygodnie !
OdpowiedzUsuńzdecydowanie
UsuńTeż mam podobne problemy. Ciężko mi wybrać coś odpowiedniego do pogody, a jednocześnie stylowego oraz dopasowanego do nowych trendów. Ale Twoja stylizacja jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńOj potrafisz, potrafisz i latem i jesienią. Ładna kombinacja,piękne kolory chusty i butów. Wszystko pięknie!!
OdpowiedzUsuńSzal jest przepiękny, nadał charakteru całości, a jak do Ciebie pasuje! Botki super!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDo twarzy Ci w tym szalu! :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta ponczo wygląda rewelacyjnie w jesiennym klimacie, do tego te buty. Mam podobne wiśniowe i już nie mogę się doczekać kiedy je założe :) pzdr
OdpowiedzUsuńwww.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
wiśniowe buty są super!
UsuńLubie ten szalik i w tym roku znowu po niego czesto siegam :)
OdpowiedzUsuń