niedziela, 13 maja 2012

Częstochowskie Spotkanie Bloggerek 12/05/2012

Hej,
dziś fotorelacja z wczorajszego Spotkanka Bloggerek w Jurajskiej. Zapowiedziało się więcej osób, ale jak to bywa, w końcu stawiła się nasza szósteczka, a więc Zuzia i Majka, KalinaEwaMagda oraz moja osóbka. Wybaczcie jakość zdjęć, ale mój foto - malec nieszczególnie sobie radzi w takich dziwnie oświetlonych wnętrzach :)


Pogaduszki, miły nastrój, napoje chłodzące i nie tylko :) Ewa dostała największą kawę, jaką w życiu widziałam :)

Ewa (viosna)
Zuzia
Oczywiście koniecznie musiałyśmy  wszystkie wydobyć sprzęty fotograficzne i zacząć uwieczniać to pamiętne spotkanie :)

Od lewej: Ewa, Magda, Majka
Kalina (Mikala)
Magda (Megan)

Maja i Zuzia, prowadzą blog wspólnie

 Po części konsumpcyjnej i konwersacyjnej, nastąpiła część zakupowa, już nie uwieczniona na fotografiach. W Bershce wszystkie złapałyśmy za słynną już aztecką mini, niestety plan synchronicznego dodania postów ze stylizacją nie wypalił, gdyż ostatecznie wyłamałyśmy się z Kaliną i spódniczek nie kupiłyśmy :)
Następne spotkanie planujemy w czerwcu, mam nadzieję, że te dziewczyny, które teraz być nie mogły, wreszcie dotrą :)

30 komentarzy:

  1. Super!Gdybym mieszkała bliżej chętnie bym się z Wami tej kawusi napiła:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę,też mieszkam daleko :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To KOchana, na następne spotkanko przyjeżdżasz bez gadania!

      Usuń
    2. Chciała bym ale mam trochę daleko,mieszkam w UK :(((

      Usuń
  3. Ależ Wam wszystkim zazdroszczę!
    U mnie ostatnio było spotkanie szczecińskich, ale przez matury nie mogłam przyjechać -,- Godzina drogi w jedną stronę dzień przed maturą to było za dużo ;x

    OdpowiedzUsuń
  4. musiało być fajnie bardzo :)
    zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o jak fajnie ;) rodzina blogerek się rozrasta w zatrważającym tempie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za spotkanie, bardzo było miło poznać Cię osobiście Ty nasza kruszyno:)
    Żałuję, że nie robiłyśmy zdjęć w czasie ataku na wieszak w bershce:)
    Ja się zaraz biorę za konstruowanie posta z naszego spotkania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również było bardzo miło Ewciu :) Atak na wieszaki to trzeba było sfilmować :)

      Usuń
  7. Dlaczego Ciebie brak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu bo ja fotografowałam :)

      Usuń
    2. Widzę że wszyskie pstrykałyście zdjęcia więc na pewno na jednym się pojawiłaś.

      Usuń
    3. wstyd się przyznać, ale byłam najstarsza i najmniejsza, jak taki mały pisklak przy dziewczynach wyglądałam, więc nie wrzucałam tej fotki :)

      Usuń
  8. oo jak fajnie!!
    na następnym muszę być :))

    pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz, już więcej wesel w rodzinie nie planuj :)

      Usuń
  9. Eh, ja nie mogę się doczekać spotkania blogerek białostockich, bo już takowe zapowiedziałyśmy, lecz jeszcze nie wiemy kiedy :p ( Wiem, wiem jestem młoda, ale co tam, może mnie przygarną :D )

    OdpowiedzUsuń
  10. oj świetne są takie spotkania, choć nie miałam jeszcze okazji w takim uczestniczyć;0 szkoda, ze u mnie takich nie ma;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Oooo, ale super! :) U nas też tak było, sporo osob mówiło, że wpadnie, a ostatecznie było Nas 5! :) Szkoda, że nie ma fotorelacji z zakupów. :P

    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajna fotorelacja ;) ..widać, że świetnie się bawiłyście :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widze ze sie fajnie bawilyscie!
    Kisses
    Aga

    Check my new post
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Było przemiło! Takie spotkania powinnyśmy organizować jak najczęściej! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne spotkanie nam się udało zorganizować i już nie mogę się doczekać następnego ;) strasznie się ciesze Paulinko, że w końcu Cię poznałam i tak jak myślałam ;) polubiłam Cie od pierwszej chwili ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Kalinko, ja też mam wrażenie, że odbieramy na tych samych falach :)

      Usuń
  16. 10 lat mieszkalam w Czestochowie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jaka szkoda że mnie nie zaprosiłybyście parę minut i już jestem :)

    OdpowiedzUsuń