Hej :)
Czy też macie za dużo rzeczy na głowie, a wciąż za mało czasu? Ja tak mam notorycznie, ciągle się spieszę, wiecznie w biegu, totalnie niedospana i głodna... Potrzebuję wczoraj, żeby wszystko ogarnąć, a już jest dziś...
Zajawka na płaszczyk trwa, jak dziecko, nie wypuszczam go z ręki, a raczej z grzbietu mi nie schodzi :) Tym razem w wersji casualowej, prosty zestaw "do biegania", a więc obowiązkowo baletki. Nie byłabym sobą, gdybym nie zamotała czegoś kolorowego pod szyją, więc jest i apaszka. Jedwabna oczywiście, mam słabość do jedwabnych ubrań oraz dodatków.
Na koniec przypominajka - jutro o 14 pod Zarą w Jurajskiej zbiórka bloggerek :)
Baletki/shoes - Anne Klein
Spodnie/trousers - Stradivarius
Płaszcz/coat - Stradivarius
Apaszka/scarf - no name
Torebka/bag - Zara
Okulary/sunglasses - Zara
Ślicznie!!! Jak Wam dobrze, też wybrałabym się na takie spotkanie:)))
OdpowiedzUsuńPrzyjedź o nas :)
UsuńUkradłabym Ci i apaszkę i torebusię:)
OdpowiedzUsuńŚliczności:*
Wcale się nie dziwię, że go nie wypuszczasz z rąk - płaszczyk jest świetny.
OdpowiedzUsuńCo do czasu - też cierpię na jego deficyt. A ostatni raz porządnie wyspałam się chyba jakieś pół roku temu :P
Ja nadrabiam sen w weekendy :)
UsuńŚwietnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie doba zdecydowanie jest za krótka, mam wrażenie, że czasem to 48h było by za mało :)
Spodnie piekne;)
OdpowiedzUsuńPiękna!!
OdpowiedzUsuńBawcie się jutro dobrze!:)
Następnym razem musisz być!
UsuńApaszka-niesamowita ;-).
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie. Baletki od Anne Klein pewnie super wygodne i do tego ładne:) dzisiaj wyjątkowo zaproszę na swój blog, mam konkurs w którym można wygrać koszulę od domu mody ESCADA.
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja.
OdpowiedzUsuńJa też mam za mało czasu, szczególnie na naukę. Wychodzę gdzieś z koleżankami na 2 godziny, i jestem z nimi od 13, i chodzi do 20! A potem od 20 nauka do 22, ehh:/ Brak czasu!
Oliwkaaja.blogspot.com
kurczę, ten płaszcz jest nieziemski <3
OdpowiedzUsuńja bym sie ugotowala u siebie w takim stroju ;) fajna apaszka ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę klimatu :)
Usuńapaszka <3
OdpowiedzUsuńoczywiście obserwuję :)
i znowu piękny płaszcz:) cudowne baleriny i torebka:) całość fajnie ożywiona czerwienią spodni (z może to bordo??:) super:)
OdpowiedzUsuńA kuszę, kuszę..
OdpowiedzUsuńPokuszę jeszcze mocniej, jak powiem, że w sytuacji, że byłabyś tam, bardzo prawdopodobne byłoby nasze spotkanie 'na żywca'? ;>
Byłoby bardzo fajnie :)
Usuńmuszę sobie kupić czerwone rurki, ostatnio znów bardzo ich pragnę :D świetny look, idealny na spacery :)
OdpowiedzUsuńThanks for the coment! <3
OdpowiedzUsuńKiss
Piękna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor spodni i rewelacyjna torebka :)
OdpowiedzUsuńBeautiful look!
OdpowiedzUsuńCzy ja się doczekam takiego idealnego trenczu? Świetny jest i pasuje jak ulał do tych mocno zaakcentowanych spodni:)
OdpowiedzUsuńPS. post z maxi jest.;)
OdpowiedzUsuńWiem, byłam :)
UsuńElegancko:)
OdpowiedzUsuńale ładna apaszka :) oj czasu jest stanowczo za mało...
OdpowiedzUsuńprześliczna torebka!
OdpowiedzUsuńTorba jest świetna, cała stylizacja super.
OdpowiedzUsuńso chic! love how you tied a scarf in your neck
OdpowiedzUsuńlovely combi!! the scarf looks great! http://lynnsprettymess.blogspot.de/ xx Lynn
OdpowiedzUsuńswietna stylizacja! dodalam do obserwowanych, zapraszam do mnie! :) http://aztecpattern.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper płaszczyk - uwielbiam płaszczyki w takim kolorze! :)
OdpowiedzUsuńślicznie :))
OdpowiedzUsuńTorebka jest super! :)
OdpowiedzUsuńKochana, stylowo, jak zawsze u Ciebie :) ...nie wiem dlaczego, ale patrząc na zdjęcia przychodzi mi tylko jedna myśl...że w tych okularach wyglądasz tak trochę jak "celebrytka", która nie chce być rozpoznana przez nachalnych paparazzi ;) ( nie wiem skąd to skojarzenie ;) ps. co do braku czasu..oj mi też przydałby się wczorajszy dzień, bo terminy gonią, tysiące spraw do załatwienia,a doba ma niestety tylko 24h ;) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płaszcze. Swój noszę kiedy tylko mogę :) klasyka i elegancja w jednym. Idealnie :)
OdpowiedzUsuń