Do tej pory myślałam, że tylko kapelusz potrafi wzbudzić dość dużą sensację na ulicach a ja czuję się wtedy jak jakaś szalona gwiazda filmowa. Okazuje się, że moje miasto jest jednak niesamowite - żółty płaszcz to nadal taka ekstrawagancja (na miarę wspomnianego okrycia głowy), której chyba normalni ludzie nie noszą, bo dalej patrzą na mnie jak na ową ekscentryczną celebrytkę :) Owszem, przy ciemnych włosach i niebieskich oczach jest to dość duży kontrast, ale nie sądziłam, że będę wzbudzać aż takie zainteresowanie! Przy pierwszym wyjściu pomyślałam, że mi się może make-up rozmazał i to dlatego, przy drugim uśmiechałam się tylko, co pewnie potęgowało wrażenie mojego szaleństwa, teraz przywykłam. Częstochowa po prostu :)
Dalej jestem kanarkiem, tym razem jednak odsłona bardziej w stylu grunge, rozcięte jeansy i ciężkie obuwie, pamiętające lata 90. Kiedyś marka Caterpillar (CAT) była bardzo popularna, obecnie wraca, zwłaszcza w modzie męskiej i nowym, lumberseksualnym trendzie. I dobrze, bo produkty godne polecenia, moje buty mają naście lat, a po odkurzeniu i wypastowaniu wyglądają dalej świetnie. Przy okazji chwała mojej Mamie, która ich nie wyrzuciła, kiedy po fazie licealnego buntu i bojówek wskoczyłam w wysokie obcasy. Zadzwoniła za to ostatnio robiąc porządku na strychu z pytaniem, czy się ich pozbyć czy może chcę dalej nosić, bo podobne trochę do moich kopytek z H&M.
I tak oto na nowo odkryłam swój stary skarb!
Foto by Mama
Buty/boots - CAT/Caterpillar
Jeansy/jenas - River Island + DIY
Bluza/blouse - Ress Trend
Płaszcz/coat - Mohito
Szalik/scarf - H&M
Torebka/bag - MacKenzie
super połączenie :)
OdpowiedzUsuńto super, że płaszczyk się sprawdza! no bo o to chodzi ;) bardzo fajna stylówka, torebka, buty - mega! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
dzięki Madziu, pozdrowienia!
Usuńfajny look! ;)
OdpowiedzUsuńMistrzowski akcent w butach pasujący do płaszcza, lubię takie detale :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam, diabeł tkwi w szczegółach :)
Usuńkurcze !! ale ten płaszcz jest uniwersalny ! kolejne cudne połączenie !
OdpowiedzUsuńmoja najulubieńsza stylizacja ever! <3
OdpowiedzUsuńbuty są świetne!
OdpowiedzUsuńcałe szczęście, że udało Ci się je w czeluściach domu przechować ;P
moje ukochane buty z czasów liceum, glany, szlag trafił - mama dość wcześnie się ich z domu pozbyła ;(
a tak żałuję!
z tym płaszczem, to zapewniam Cię, że w Łodzi reakcje byłyby podobne ;P
i tak, nadal uważam, że świetny ;)
ja też miałam glany, ale po nich niestety ślad zaginął...
UsuńButy czadowe! Co tam Twoja mama jeszcze skrywa:)?
OdpowiedzUsuńButy to nie w moim stylu, ale cała reszta jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :) płaszczyk śliczny :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.anxo99.blogspot.com/
Buty są świetne. Doskonale pamiętam tę markę.
OdpowiedzUsuńKiedyś była kultowa!
UsuńŚwietny płaszcz!!!
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be/2014/12/nothing-to-wear.html
A moja mama takie białe lakierowane wyrzuciła chyba bo nigdzie ich nie ma! Jak ja tego faktu żałuję to szok. Tym bardziej, że patrzę tu u Ciebie na taką genialną stylizację.. Wesołych !
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnę, ile fajnych rzeczy się pozbyłam to mi się chce płakać :) Wzajemnie Wesołych!
UsuńNa mnie dziwnie patrzą gdy chodzę w moich nausznikach, taki urok małego miasta :) Fajny zestaw ale jednak bardziej podobał mi się ten pierwszy :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńPatrz, nauszniki, dobry pomysł :)
UsuńW tym wydaniu też bardzo mi się podobasz!
OdpowiedzUsuńPaulinko, życzę Wesołych Świat!
Dziękuję Oleńko i dla całej Waszej rodzinki Wesołych!
UsuńŚwietnie wyglądasz, ja bym się nie odważyła na płaszcz w żółtym kolorze :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
whitepulery.blogspot.com
Pięknie dziękuję, Wesołych wzajmnie :)
UsuńKing of krasnals :-) hy hy
OdpowiedzUsuńJeśli już to Queen :) Kitek, idź się nudzić gdzie indziej :)
UsuńNo super masz ten płaszczyk. Niesamowicie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w tym płaszczyku :)
OdpowiedzUsuńspodnie diy dobre,jedno rozcięcie to wg ciebie już diy ?
OdpowiedzUsuń