Gdyby robienie zdjęć na czas było dyscypliną olimpijską, śmiało mogłybyśmy z Bambi reprezentować nasz kraj. Mało tego, zapewne uplasowałybyśmy się w strefie medalowej! Fakt, na szybkość naszej pracy ma znaczny wpływ niska temperatura, która działa bardzo motywująco, musiałyby więc to być zimowe igrzyska... Justyna na biegówkach, Kamil z chłopakami na nartach na skoczni, my z aparatem... Mamy już taką wprawę, że jedziemy z całą imprezą tempem ekspresu (polarnego).
Zdjęcia w blokowisku mają swój urok - udało mi się zawstydzić kilka sąsiadek z bloku obok, nieśmiało podglądających zza firaneczek i zapewne zyskać nowego fana w wieku balzakowskim, który speszyć się nie dał, za to odwzajemnił uśmiech i odmachał :)
Dzisiaj ostatni z pomysłów na żółty płaszcz, przynajmniej na razie.
Ciuch chwilowo poszedł do szafy w odstawkę, bo na mrozy się nie nadaje, poza tym nie lubię monotonii, a nosiłam go od dnia zakupu prawie non stop. Znacie zapewne ten zachwyt nową rzeczą, człowiekowi wydaje się, że nie zdejmie jej z grzbietu czy nie przestanie używać już nigdy... Po czym po dwóch tygodniach czy miesiącu nie można już na ową rzecz patrzeć...
Foto BAMBI BOHO
Botki/boots - Jeffrey Campbell
Spodnie/trousers - NOMMO
Bluzka/blouse - H&M
Torebka/bag - H&M
Kapelusz/hat - H&M
Płaszcz/coat - Mohito
Rękawiczki/gloves - Mohito
Żółty i czarny przepięknie ze sobą współgrają! Wyglądasz niesamowicie.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Ci wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym Nowym Roku. :)
hehe ciekawskie sąsiadki..:D
Dziękuję, i wzajemnie najlepsze noworoczne życzenia!
UsuńPłaszczyk jak już wcześniej pisałam cudny i pięknie w nim wyglądasz :) taki kolor wprost stworzony dla brunetek :) a kapelusz rewelacja, uwielbiam z takim szerokim rondem, poluje teraz na jakiś kolorowy :)
OdpowiedzUsuńja poluję na czerwony lub bordowy :)
UsuńFantastyczne połączenie... Ta torba i rondo od kapelusza... Cenialnie
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam to samo; expresowa sesja. Uśmiechu na lekarstwo, bo trudno śmiać się pod wiatr. Fakt, podium gwarantowane, zdjęcia są genialne! Ach, zawsze wzdycham do Twoich kapeluszy.Tak pięknie w nich wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i Bambi :):):)
dziękujemy!
Usuńuwiebiam takie kapelusze!
OdpowiedzUsuńo ja ..cudna...a z tymi sąśiadami to...niech się cieszą że mają rozpoznawalną sąsiadkę ;)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz'
OdpowiedzUsuńjestem fanką tego płaszcza
ja wciąż mogę patrzeć na ten płaszcz! i super Ci w tych włosach :)
OdpowiedzUsuńspanie w warkoczach - fale przynajmniej mi się trzymają, bo loki to od razu szlag trafia.
Usuńświetnie wyglądasz, kolor żółty to zdecydowanie twój kolor i niezły sposób na fale :)
OdpowiedzUsuńAleż ja ci zazdroszczę tego płaszczyka...ostatnio całe miasto przeszłam w zdłóż i wszerz i jedyne co znalazłam to płaszczyki w Zarze w dziele dziecięcym, niestety najwieksze rozmiary dawno wysprzedane, obeszlam się więc smakiem i kupilłam siostrzenicy :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się komponuje z twoimi włosami, czernią i kapeluszem!
P.S. Mam nadzieję, że się nie obraziłas za ten ostatni komentarz, ale ja to tak z serca napisałam, bez żadnych podteksów.
Szampańskiej zabawy jutro :)
MArylko, wszystko jest w porządku :) A plany na jutro luzacko- jedzonkowe, wystoimy się i porobimy trochę zdjęć, pooglądamy TV - będzie fajnie!
Usuńchyba ze wszystkich tego płaszcza odsłon ta podoba mi się najbardziej - bo tylko ta żółć i czerń, bo to takie fajne, miejskie boho w sumie ( te buty! i frędzle u torby! ), no i te loki Twoje ;)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w nich!
Dziękował, buty to miłość od pierwszego wejrzenia!
Usuńa może sąsiadki też zaczną bloga prowadzić hi hi :)
OdpowiedzUsuńmogę zaproponować i dołączyć do grupy częstochowskich bloggerek na FB :)
UsuńA wiesz, że ja go mierzyłam w Mohito, ale żałuje ze na mnie nie leżał tak idealnie jak na Tobie ;(
OdpowiedzUsuńW mrozy noszę do znudzenia moją ciepłą ukochaną puchówkę ;)
Szczęśliwego!
Olu, ja przeszywałam guziki, on jest trochę dziwnie skrojony. Na mrozy u mnie tylko parka :) Wzajemnie Szczęśliwego :)
Usuństylizacja też na medal! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się to zestawienie żółtego płaszczyka z czernią, super torebka :-) zazdroszczę Ci odwagi do zdjęć między blokami, te firaneczki powiewajace od wscibskich oczu to nic, gorzej jak się upierdliwy adorator trafi :-) Bambi jak zawsze spisała się na medal. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa upierdliwych adoratorów też są metody :)
UsuńSuper dziewczyna!!!
OdpowiedzUsuńJak super, że mam takie blogowe koleżanki. Dziękuję Wam za wszystko, dziękuję że jesteście. Życzę Ci wspaniałości, szczęścia i zdrowia na każde z 365 dni!
Dziękuję Kochana, wzajemnie serdeczności dla CIebie!
UsuńWspaniały płaszcz i jak ożywia czerń. Bardzo ładny kapelusz.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
Ta dzisiejsza wersja chyba podoba mi się najbardziej, chociaż wybór nie jest łatwy :-))
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku !
przepięknie wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw ale wciąż najbardziej podoba mi się ten pierwszy:) Za pozowanie w taki ziąb podziwiam, ja sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
:)
Usuńpłaszcz przypada mi do gustu coraz bardziej!
OdpowiedzUsuńNo no powiem ci że ten płaszcz robi furrore :D genialnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńMy z Asią zawsze robimy sesję w max 20 minut na dwie osoby, a zimą to po 5 minut na osobę ;p normalka ;p
OdpowiedzUsuńTo, że stylizacja jest piękna to oczywiste. Idealny płaszcz, piękne czarne tło jak lubię w sensie ubrania, kapelusz.
Skoro to olimpic games czas zatem wybrać 1, 2 i 3 miejsce stylizacyjne z serii żółtych płaszczy. Trzecie miejsce zajmuje wersja druga. Jest ciężka, faktycznie lekko grungowa a ja grungu jak wiesz nie lubię. Na drugim miejscu jest chyba ta. Jest idealna itd, ale chyba zbyt oczywista. Jest w moim stylu i guście jak wiesz, ale facet w czerni i żółtym płaszczu to coś odkrywczego, kobieta? Jest po prostu genialna kropka. Ta jasna stylizacja zajmuje pierwsze miejsce. Nie wiem co w niej jest bo na pierwszy rzut oka wydaje się zwykła. Natomiast jest w niej coś świetnego. Genialnego, aaaaa... wiem co. Bardziej od połączenia koloru żółtego i czarnego kocham tylko połączenie.... http://www.nabilunity.com/2014/08/my-favourite-colors.html czyli żółtego i białego. Tu co prawda biel raczej znikoma, ale jest bardzo jasno. Czyli pięknie i mniej banalnie niż z czernią. Medale rozdane, dziękuje, idę komentować nowsze posty ;*
Ja mam akurat tak samo podium obsadzone, cieszę się, że się zgadzamy :)
Usuń