Kocham golfy.
Z bawełny, dzianiny, a nawet jakiegoś sztucznego materiału.
To ciuch z gatunku klasyków, ale bardzo modny w tym sezonie.
Postanowiłam więc przy okazji wyprzedaży zaopatrzyć się w jakieś dwa czy trzy w podstawowych kolorach - bieli, czerni i szarości. A może nawet poszaleć z czerwienią!
Wiecie co?
Nie ma szans.
Sieciówki albo totalnie zapomniały o tym fasonie odzieży górnej, albo naród tak wyedukowany, że wykupili wszystko. W H&M wiszą jakieś smętne resztki o dziwnych fasonach, w Zarze kupiłam... piękne zamszowe karmelowe szpilki :) Golfów brak.
Korzystam więc z tego, który mam w szafie, aczkolwiek jego wiek i wynikająca z tego niedoskonałość kolorystyczna predystynuje go bardziej w stronę półki "do pozbycia się". Jednak dopóki nie znajdę zastępstwa, nosić będę :)
Dzisiejszy zestaw to trochę włóczykij w kaszkiecie i dzwonach, nic jednak nie poradzę, że klimat lat 70 bardzo zapadł mi w serce. I pomimo wielkiej miłości do klasyki, nie zamierzam z niego rezygnować.Seventies
Zdjęcia Bambi Boho
Golf/turtleneck - C&A
Płaszcz/coat - Sheinside
Jeansy/jeans - H&M
Szalik/scarf - Burberry
Torebka/bag - MacKenzie
Botki/boots - Reserved