Kratka nie jest wzorem specjalnie oryginalnym, a jednak jak bumerang wraca co kilka sezonów.
Najsłynniejsza to chyba klasyczna od Burberry, w kolorystyce beżu, bieli, czerni i ciemnej czerwieni - obok logo Louis Vuitton chyba najczęściej podrabiany motyw świata.
Jednak mnie, jako wielkiej wielbicielce Wysp Brytyjskich kojarzy się również ze szkockimi kiltami czyli tradycyjnymi spódniczkami, noszonymi przez mężczyzn. Tam tartan, z którego je szyto (tkanina, przeważnie z owczej, oczywiście wełny w kratę) określał przynależność do danego klanu, zaś na wzór wpływ miała tradycja oraz lokalna dostępność określonych barwników. Ponadto niektóre rody w zależności od okazji miały odmienne tartany codzienne, bojowe oraz myśliwskie. Jest to temat naprawdę poważny - nad rejestracją nowych wzorów i legalnym używaniem istniejących pieczę sprawuje urząd Herolda Szkocji (The Court of Lord Lyon King of Arms).
Będąc na Wyspach miałam ogromną ochotę kupić sobie taki właśnie oryginalny szkocki kilt, niestety cena skutecznie mnie odstraszyła. Podobnie oryginalne wzornictwo Burberry, tutaj również z ciężkim sercem musiałam zrezygnować - cenią się te brytyjskie marki i firmy produkujące stroje regionalne :)
Pomimo to, sentyment do kraty mam duży, choć ciężko nabyć rzecz, która miałby ładną kolorystykę i nie była "inspirowana" wspomnianą marką - a na podróbki jak wiecie, mam alergię.
Do czego prowadzi ten jakże przydługi wstęp?
Jak można się domyślić, o kurtce ze zdjęć słów kilka, bo jest to jedno z dwóch ubrań, jakie kupiłam na tegorocznych wyprzedażach.
Na moją chęć jej posiadania nie wpłynął tylko wzór ale też i materiał, lubię dobry gatunek i mam słabość do takich "włochatych" tkanin. Poza tym jest bardzo dobrze uszyta, świetnie leży i była przeceniona z 249 zł na 69 zł. Ja widziałam i nadal widzę same pozytywy więc mieć ją musiałam. Okazała się ponadto nadzwyczaj ciepła dzięki wełnie w składzie.
Mam na nią kilka pomysłów więc zapewne jeszcze się pojawi, a dziś z ciemnozielonymi spodniami i granatowym szalikiem. Po prostu casual!
Foto : BAMBI BOHO
Kurtka/jacket - Top Secret
Szalik/scart - Attitude
Spodnie/trousers - Zara
Botki/boots - Reserved
Torebka/bag - Wittchen
za takie grosze, to zgrzeszyłabyś, jakbyś jej nie kupiła ;P
OdpowiedzUsuńserio ;P
przecież to jakby za darmo była!
i nawet nie wiesz, jak mi się podoba, że spodnie dobrałaś do niej w tym identycznym zieleni odcieniu, jaki jest na kurtce też!
chora jestem na takie dopasowania - jak widzę, że coś jest dopasowane kolorystycznie w stu procentach, to zacieszam, zacieszam bardzo ^^
o ja mam na tym tle lekkiego świra, u mnie musi być kolorystyczne dopasowanie, nie znoszę chaosu, nawet w kwestii odzieżowej :)
Usuńtez mi się bardzo podoba to dopasowanie ! rzuca się od razu w oczy :) poza tym zdjęcia pod mostem? zawsze mnie urzekają !
UsuńŚwietny szalik <3.
OdpowiedzUsuńbardzo udane połączenie ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuńbardzo dobrze Ci w tych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne zestawienie! Klasa, klasa... i jeszcze raz klasa ♥ :)
OdpowiedzUsuństaram się, miło :)
UsuńPrzepięknie zestawiona krata z granatowym szalikiem i zielonymi spodniami. Bardzo dobry zakup zrobiłaś, warto było wydać tak niewiele za naprawdę cudną kurtkę :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwyszłam z takiego samego założenia, a jak pisałam kratę kocham :)
Usuńbardzo podoba mi sie połączenie kolorów i dodatkowo bardzo ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńładnemu we wszystkim ładnie :) Fajnie upolować coś fajnego w tak dużej obniżce :)
OdpowiedzUsuńSwietna stylizacja*_* Genialna kratka, fajnie wszystko razem sie kolorystycznie komponuje :)
OdpowiedzUsuńjaki cudowny szalik!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, niebanalne połączenie kolorystyczne. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMiło mi!
Usuńświetne są te spodnie i ta kurteczka :)
OdpowiedzUsuńpozdr
... bo ta krata jest rewelacyjna w barwie i w formie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie grube szaliki :)
OdpowiedzUsuńja chyba najbardziej lubię właśnie taką kratkę jak masz na sobie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię Burberry, ale w oryginalne, tylko i wyłącznie :)
Usuńwyglądasz BOSKO!! kocham takie zestawy, jak dla mnie jeden z lepszych :)
OdpowiedzUsuńCo do drugiej części tekstu to potwierdzam. Mówiłaś mi to wszystko ostatnio i faktycznie mogę teraz potwierdzić czytelnikom :D
OdpowiedzUsuńŚwietny casual bo jest nie jest nudny i szary. Do tego super zdjęcia, faktycznie most dał radę zarówno ze światłem jak i pięknym klimatem. Kolumny <3
Dziękuję za uwiarygodnienie :) Ale powiem CI, po tych Twoich zdjęciach i stylówkach i po naszej debacie nt mody wpadłam w kompleksy i mam ochotę wyrzucić swoją szafę :)
Usuńo.O miałem Ci poprawić humor, anie robić armagedon w głowie. Wstrzymaj się z tym do soboty i wszystko sobie ładnie poukładamy przy herbacie ;)
Usuńok, czyli znów nasiadówka kilkugodzinna, już się cieszę :)
Usuńmoja ulubiona Twoja torba :)
OdpowiedzUsuńkurteczka boska
OdpowiedzUsuńświetny zakup
Zdecydowanie wolę szkocką i grunge'ową wersję kraty niż Burberry. Przez te wszystkie podróby na Burberry patrzeć nie mogę, mimo, że ewidentnie ma swój urok.
OdpowiedzUsuńJak zwykle mega outfit!
Dziękuję!
UsuńWyglądasz świetnie zwłaszcza w tak świetnym miejscu!
OdpowiedzUsuńśliczna kurteczka :) a zdjęcia jak zwykle świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz. :) Mierzyłam tę kurteczkę! A ta torebka - cudna!
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie kolorów! Wyglądasz perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńwww.magdalenarusin.blogspot.com
świetnie wyglądasz kochana, a krata jest cudna <3
OdpowiedzUsuńW tej całej kompozycji kolorów, zieleń na spodniach jest fantastyczna. Bardzo mi się podobasz ;)
OdpowiedzUsuńCudowna jest ta kurtka! <3
OdpowiedzUsuń