Wrocław to jedno z tych miast, które pokochasz od razu, lub też od razu znienawidzisz.
Ja zapałałam miłością, kiedy tylko przyjechałyśmy, a po spacerze i wizycie na Rynku wsiąkłam totalnie. Wprawdzie i czas i pogoda nie sprzyjały dłuższym wędrówkom, ale to co zobaczyłam utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że na pewno wrócę wiosną, na kilka dni, żeby na spokojnie pozwiedzać.
Co nas tu przywiodło?
Przyjechałyśmy z Bambi Boho na Wrocław Fashion Meeting, który odbywał się w ubiegłą sobotę i niedzielę w klubie biznesowym Stadionu Olimpijskiego. Dotarłyśmy do Wrocławia jednak już w piątek rano, właśnie w celu małego rekonesansu i spotkania ze znajomymi. Praktycznie cały dłuższy weekend coś się działo, dlatego najbliższy tydzień upłynie pod znakiem postów z Wrocławia właśnie.
Dzisiaj zaczynamy owym spacerem po Rynku, akurat dzień wcześniej rozstawiono już kiermasz świąteczny, więc atmosfera wspaniała, o ile można tak powiedzieć o takiej imprezie w listopadzie, kiedy nawet nie ma śniegu.
Wreszcie zrobiło się naprawdę zimno i nie, nie cieszy mnie to. Stwierdzam po prostu fakt.
Moje okrycie wierzchnie okazało się ciut za cienkie więc wielki szalik uratował moją skórę podwójnie. Raz, zasłonił marynarkowy dekolt płaszcza, dwa ogrzał mnie ogólnie. Podczas podróży służył również za pled.
Ogólnie cały zestaw jest ergonomiczny - buty świetne do długich wędrówek po mieście, torba mieści wszystko, z aparatem i zapasowym obiektywem włącznie, a w spodniach nie zmarznę nawet w mrozy. Gdyby nie ów nieszczęsny płaszczyk, byłoby idealnie termicznie :)
A nauczka na przyszłość, gdy za oknem koniec listopada, wyciągamy parkę :)
Foto by BAMBI BOHO
Szal/scarf - H&M
Płaszcz/coat - OASAP
Pasek/belt - Bally
Spodnie/trousers - H&M
Botki/boots - H&M
Torebka/bag - Wittchen
Niestety jeszcze nigdy nie mialam przyjemności bycia we Wrosławiu, a od każdego słysze głównie zachwyt nad tym miastem. Ładny kolor płaszczyka
OdpowiedzUsuńJa też byłam pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni!
UsuńŚwietnie wyglądasz !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
prześliczny szalik :)
OdpowiedzUsuńładny codzienny zestaw, piękny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńSłuży Ci Wrocław:), ale Tobie w sumie wszystko służy:). A szal rewelacyjny:).
OdpowiedzUsuńoj nie wszystko Ewcia, zresztą wiesz... :)
Usuńsuperowo ;)))
OdpowiedzUsuńMagiczny Wrocław i magiczna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńfiolet z kobaltem to piękne zestawienie :-) super wygląda do takich ciemnych włosów jak Twoje :-)
OdpowiedzUsuńteż polubiłam to zestawienie, choć na początku wydawało mi się, że ten szal nie pasuje. Dopóki nie zestawiłam tego razem :)
Usuńświetnie wygladasz kochana;)
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńi Ty tym szalem paskiem upiętym czarujesz ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się takie szala mocowanie ;)
pierwszy raz podpatrzyłam je u Gosi z Pinot Noir Fashion, a potem jakoś w wielu innych miejscach zaczęłam je znajdować ;)
baaaaardzo to fajnie wygląda!
Wiesz co ja nie uważam tego za coś wielce odkrywczego, moja Mama nosi tak upięty szalik od kilku sezonów :)
UsuńDzisiaj piszesz jak Yoda :)
hahaha, ja często tak piszę ;P
Usuńtaka moja maniera ;P
no widzisz, a ja prawie nigdzie się wcześniej z takim pomysłem nie spotkałam - ale nic to dziwnego, u mnie na prowincji to wszystkie jesteśmy w kwestii mody sto lat za Murzynami ;P
Jakie cudne zdjęcia !! A Twoje oczy są przepełnione optymizmem! Tak trzymać! :* A do Wrocławia to wybieram się jak sójka za morze..
OdpowiedzUsuńZapraszamy z małym Łobuzem w wolnej chwili ;)
http://zyciewmegapikselach.blogspot.com/
ja również lubię Wrocław:) ostatnio byłam 3 lata temu i widząc Twoje zdjęcia, pora zaplanować kolejny wyjazd:)
OdpowiedzUsuńPiękny szal! aż zazdroszczę :) Niestety nie miałam okazji być we Wrocławiu, chyba czas to nadrobić.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńŚwietny szal ożywił całą stylizację <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie stylizacje i połączenia.
OdpowiedzUsuńSUPER!
Świetny look!
No pewnie, że nie ostatni taki wypad!
Też uwielbiam Wrocław i marzę, żeby tam wrócić ;) A w okresie świątecznym pewnie jest jeszcze piękniejszy.
OdpowiedzUsuńCo do Twojej stylizacji... jest obłędna! Cudowny kolor płaszczyka, szal świetny i pasuje do całości no i jeszcze to "przewiązanie" szalika paskiem.. cudo! :)
dziękuję Gosiu!
UsuńWrocławiem zachwycałam się jakiś czas temu we wrześniowe dni. Piękny rynek.
OdpowiedzUsuńSzal mi się ogromnie podoba .
Świetnie Ci w takiej kolorystyce. Zresztą Ty jesteś kobieta kameleon - właściwie we wszystkim Ci dobrze ;)
OdpowiedzUsuńKiedys z roznych powodo wWroclawia nie cierpialam. Kilkudniowa wizyta w tym miescie na poczatku roku sprawila, ze zupelnie pozbylam sie uprzedzen! Bo tak naprawde Wroclaw jest klimatyczny, a sam Rynek - do zakochania:)
OdpowiedzUsuńPlaszczyk moze i nie zdal egzyminu "termicznosci", ale za to jak pieknie wygladal!!;) Swietny energetyczno-kolorystyczny zestaw. Ostatnio "odpuscilam" w sklepie podobne portki, ale chyba po nie wroce;);) Sa ekstra!
Buziaki Paulinko! ANka
Ja zamierzam kupić jeszcze drugą parę takich portasków, na zimę najlepsze!
Usuńgenialny szal , a Tobie jest przepięknie w jego kolorystyce <3 ...ja zdecydowanie Wroclove !
OdpowiedzUsuńTen szal jest genialny <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie dobrałaś kolory, a sposób w jaki założyłaś szalik jest genialny! nie mogę oderwać oczu ;)!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
dziękuję!
UsuńJa we Wrocławiu odwiedziłam tylko zoo,muszę to nadrobić ;-) pięknie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńMam taki sam szalik - dostałam na urodziny od dziewczyn z Quintessence O.B. ale jest z sisley...hmmm dziwne że jest identyczny... pewnie stworzyła go i tak ta sama fabryka gdzieś daleko.... ;)
OdpowiedzUsuńzapewne tak, H&M nie ma specjalnie odkrywczych kolekcji, zawsze jest to coś "inspirowane" :)
Usuńto Wrocławia można nienawidzić?! ;O
OdpowiedzUsuńjak będziesz wiosną, to koniecznie dawaj znać! :)
Można, poczytaj komentarze powyżej :) Dam znać na pewno, teraz już wiem co i jak :)
UsuńTak sobie patrzę na te zdjęcia i myślę, że fajnie by było widzieć więcej takich kolorowych zestawów na ulicy. Fantastycznie dobrałaś kolory do swojej urody! Pięknie podkreślony kolor oczu, świetnie dopasowana szminka. Nie znam się za bardzo na typach kolorystycznych, ale myślę że idealnie dopasowałaś strój do swojego typu.
OdpowiedzUsuństrasznie fajnie rozegrałaś to kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka tej stylizacji, bardzo podkreśla twoją urodę. Z wielką przyjemnością oglądałam fotki, pozdrawiam Babooshka.
OdpowiedzUsuńKocham Wroclaw :)
OdpowiedzUsuńKolory przepiekne, szalik chetnie bym przygarnela :) Pozrowionka!
Pięknie ten szalik pasuje do płaszcza! Super wyglądasz! Buziaki
OdpowiedzUsuń