niedziela, 8 maja 2022

Something different



"Jesteś jedyną osobą jaką znam, która może założyć takie spodnie". Takie mniej więcej słowa padły z ust mojej zaprzyjaźnionej fotografki, gdy mnie zobaczyła.

Uśmiechnęłam się tylko. Ona zna mnie na tyle, że wie, jak lubię ekstrawagancję i czuję się w takich stylówkach jak ryba w wodzie. Kolorowa ryba :)

W końcu, czemu służyć ma moda? Jest po prostu wyrażeniem siebie i tego, co w danej chwili w duszy gra. Czasem jest nastrój na szpilki i sukienkę, czasem na trampki i jeansy. Raz czujesz się super w wielkim swetrze, a innym razem w dopasowanym topie.

 Bardzo łatwo odróżnić osobę ubraną od "przebranej", ta pierwsza to przysłowiowa ryba, swoboda i luz, ta druga przeważnie całą sobą daje do zrozumienia, że nie czuje się zbyt komfortowo w danym stroju, pomimo uśmiechu na ustach. Mowy ciała nie oszukasz :)

Ja w tych portkach czuję się bosko więc chodzę! W połączeniu z jedwabną koszulą w nasyconym kolorze jest to zestaw, obok którego rzeczywiście ciężko przejść obojętnie. 

I dobrze :)










Zdjęcia by M.


Koszula/ silk shirt - vintage

Spodnie/trousers - H&M Studio

Torebka/bag - no name

Szpilki/heels - Buffalo London

Zegarek/watch - Michael Kors