Paryż mogłabym odmieniać przez wszystkie przypadki non stop.
To miasto ma w sobie magię, która przyciąga, a jednak nadal nie mogę tam dotrzeć.
Pasjonuje mnie jednak architektonicznie, kulturowo, modowo i historycznie.
Na sam Luwr przeznaczam sobie dwa-trzy dni więc weekend w stolicy Francji na pewno nie wchodzi w grę.
Kto śledzi mnie na Instagramie ten wie, że mam na ścianach zdjęcia Paryża, lubię błądzić jego uliczkami ogladając zdjęcia w internecie, uwielbiam też przeglądać stylizacje Francuzek.
Dziś post inspirowany tym wszystkim, o czym pisałam powyżej.
Wprawdzie Wieży Eiffla w tle brak, jest za to pięknie odrestaurowany Stary Rynek w Częstochowie.
Jest czerwona szminka, chustka na głowie i szpilki, czego chcieć więcej?
Zdjęcia by Mar
Golf/turleneck - H&m
Spódnica/skirt - Zara
Szpilki/highheels - Zara
Torebka/bag - Michael Kors
Chusta/scarf - no name