niedziela, 26 stycznia 2020

Bad hair day



Dziewczyny, jakie macie sposoby na tzw. bad hair day?
Budzisz się rano, w włosy nie chcą współpracować w żadnej mierze. Tu coś odstaje, tam kręci się przeciwną stronę niż cała reszta, ogólny płacz i zgrzytanie zębów...
Ja mam na takie dni sprawdzoną fryzurę, zbieram czuprynę w wysoki kucyk a ostatnie przeciągnięcie robię w połowie, tak, że część włosów zostaje pod gumką. Robi się z tego takie sterczące coś, zwane przez moich znajomych miotełką (w sumie to nawet pasuje, podobno jestem czarownicą :)

Co do stylizacji, dzisiejszy zestaw to mix wygody i mojego widzimisię. Kamelowa (tak, ja w beżu!) góra i jeansowy dół, czyli portki a la włóczykij, wystrzępione i przykrótkie. Do tego wysokie obcasy i czarna torebka. Cała ja!







Zdjęcia by M.


Płaszcz/coat - H&M
Golf/turtleneck - Mohito
Jeansy/jeans - H&M
Torebka/bag - Mohito
Botki/boots - Reserved

niedziela, 19 stycznia 2020

In her eyes...



Z długością maxi mam zawsze problem...
Strasznie podobają mi się takie kiecki... na innych dziewczynach :)
Ile ja podejść robiłam do sukienki czy spódnicy maxi, nie zliczę. Zawsze kończyło się tak samo, po jednym czy dwóch założenia ciuch lądował w głębi szafy albo adoptowała go jakaś koleżanka. Nauczyłam się więc, że maxi nie dla mnie, po prostu...
Ale gdy tylko zobaczyłam tą sukienkę... Szał to za mało powiedziane, wariactwo jakieś mnie ogarnęło, musiałam ją mieć i basta! I kobiecy fason i kwiatowy wzór, wszystko jest tu idealnie zgrane z moich gustem a nawet powiedziałbym, że charakterem :) Kiecka jakaś taka włoska - latynoska, mój temperament podobnie :)

Jest zima, a ja byłam w niej już dwa razy i obawiam się, że będę jak eksponować dalej, także droga Częstochowo, jeśli zobaczycie kwiecistą wariatkę z czerwonymi ustami, to na 99% będę ja :)












Zdjęcia by M.


Sukienka/dress - Stradivarius
Kurtka/jacket - Zara
Kapelusz/hat - H&M
Torebka/bag - Michael Kors
Kozaki/high heels - Stradivarius
Okulary/glasses - Ray Ban via Fielmann

niedziela, 5 stycznia 2020

New year resolutions



Nowy rok, nowe postanowienia, nowa ja.
Tak to w teorii wygląda u większości z nas, nie jestem wyjątkiem.
W tym roku podeszłam jednak do tematu w miarę rozsądnie - być szczęśliwą, mniej kupować, więcej podróżować i odrobinę schudnąć :)
Postanowienia możliwe do spełnienia!
Z zakupami idzie mi całkiem nieźle, wyprzedaże pełną parą a ja kupiłam tylko golf w kolorze wielbłądziej wełny (camel) i odkurzacz :)
No dobrze, jeszcze ten piękny płaszcz, który widzicie na zdjęciach, ale był to zakup od dawna planowany, więc się nie liczy :)
Chudnę sobie powolutku, szczęśliwa jestem mniej lub bardziej (ale zawsze!) i tylko z tym podróżowaniem na razie musiałam z pewnych względów zastopować, ale na razie nie będę zapeszać i nic nie powiem :)

No i tyle, oby ten rok był łaskawy dla nas wszystkich!







Zdjęcia by Mar


Płaszcz/coat - H&M
Sweter/sweater - Benetton
Spódnica/skirt - New Look
Kozaki/boots - Zara
Torebka/bag - by Jemioł