Dziś na blogu druga i ostatnia dawka egipskiego słońca, zaś w roli głównej czarna chusta i kolorowa sukienka maxi.
Takie kiecki podobały mi się od zawsze, ale na kimś, sama jakoś nie mogłam przekonać się do tej długości. Przy wzroście 160 cm jakoś miałam wrażenie, że maksi to długość nie dla mnie...
Przed wyjazdem w jednym z moich ulubionych częstochowskich second hand wpadła mi jednak w ręce ta sukienka i była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Fason jest idealny dla mnie, podwyższona talia wydłuża sylwetkę, a dekolt jest pięknie podkreślony.
Kolory idealnie na lato i urlop, czyli miks kolorów i wstawki z motywem zebry i panterki, gorący trend tego sezonu.
Ponadto, ciuszek ma dodatkowy atut, który odkryłam już w Marsa Alam, mianowicie nie gniecie się w walizce, same plusy normalnie :)
Zostawiam Was z fotkami, a sama myślę już o kolejnych wojażach, w planach moje kochane Bieszczady oraz Sardynia więc mam o czym marzyć...
Zdjęcia by Aga S.
Sukienka/dress - no name
Chusta/scarf - H&M