niedziela, 19 sierpnia 2018

Podaruj mi trochę słońca...



Hej hej Kochani!

Dziś szybki post z mojego tygodniowego urlopu nad naszym polskim morzem, z Trójmiasta wróciłam wczoraj wieczorem.
Było bardzo fajnie, choć pogoda w kratkę. Ale poplażowaliśmy, pospacerowaliśmy, odpoczęliśmy, a to najważniejsze.

Niedzielę zaś spędzam na nadrobieniu zaległości blogowych, praniu i przepakowywaniu się... bo jutro wcześnie rano ruszam z inną ekipą na następny wyjazd :)

Kolejny tydzień spędzę na drugim krańcu Polski, w Bieszczadach, nad Soliną.
Nigdy tam nie byłam, spełniam więc jedno z moich małych marzeń podróżniczych, o których pisałam Wam TUTAJ.
Po powrocie na pewno wrzucę zdjęcia, a na bieżąco możecie śledzić mnie na moim IG moda-i-takie-tam

Tymczasem parę fotek z molo w Gdyni!









Zdjęcia Lilly Marlenne


Sukienka/dress - Yamamay (sh)
Kurtka/jacket - GAP
Koszyk/straw basket - no name (sh)
Espadryle/shoes - F&F
Kolczyki/earrings - H&M

niedziela, 5 sierpnia 2018

Vintage




Marzyłam o portkach z wysokim stanem.
Wiecie, takich typowych oldschool'owych "marchewkach" zaczynających się prawie pod biustem.
Okazuje się, że kupienie owych sprawą prostą nie jest. A nawet napiszę więcej, nader skomplikowaną!

W normalnych sklepach trafiają się takowe modele, ale kosztują jakieś potworne miliony monet i przeważnie są jeansami. A właśnie jeansy już mam (inna sprawa, że kupione w zeszłym roku w momencie mojej największej chudości więc chwilowo nie bardzo się dopnę :)
Niemniej, ja sobie wymyśliłam spodnie "materiałowe".
Wydawałoby się, że second handy to wybór oczywisty, w końcu tylko z drugiej ręki można nabyć coś w klimacie lat 80 i 90.
Owszem, oczywisty, tyle, że fason jest mocno na topie w związku z tym wszystko wymiecione co do ostatniej niteczki :)

W końcu trafiłam, ale ile się naszukałam to ludzkie pojęcie przechodzi!
Za to od razu z mocnym wejściem - stary model Moschino za 2 złote polskie!

Kocham markowe rzeczy za świetną jakość i za dopracowanie w każdym najmniejszym detalu.
Tutaj niby zwykłe granatowe spodnie, ale pacyfka na kieszeni z tyłu i złote kwiatki zamiast nitów i guzika robią dużą robotę!

Nie da się ukryć, że wyglądam w tych portaskach jak zaginiona siostra Kim Kardashian :)
Kolor włosów się zgadza, kształty całkiem podobne i tylko jak na jej standardy nazbyt ubrana jestem :)

A na poważnie, postanowiłam całkowicie wpisać się w klimat 80/90' więc góra to również vintage - koszulka z tego samego second hand w Częstochowie, kupiona tylko nieco później.
Oryginalny t-shirt Coca Cola, na takowy polowałam równie długo!









Zdjęcia Lilly Marlenne


Koszulka/t-shirt - Coca Cola
Spodnie/pants - Moschino
Torebka/bag - Zara
Sandałki/sandals - Zara