niedziela, 30 września 2018

Black and red




Jesienna zabawa w czarne i czerwone.
Igranie z fakturami skóry i dzianiny.
Łączenie różnych fasonów.









Zdjęcia by Dave


Sweter/sweater - F&F
Body/body - Terranova
Spodnie/trousers - H&M
Botki/boots - Reserved
Torebka/bag - no name
zegarek/watch - Michael Kors

niedziela, 23 września 2018

Gantos



No i jestem małą kłamczuszką  :)
W poprzednim poście zarzekałam się, że to ostatnia letnia stylizacja w tym roku, a tymczasem znów lekka sukienka i gołe nogi.
Śpieszę więc niezwłocznie by wytłumaczyć - to wszystko przez pogodę!
No bo upały w drugiej połowie września to w naszym kraju rzecz raczej niespotykana, rozumiem Majorka, Cypr czy inne piękne okoliczności przyrody, ale Polska? :)
Niemniej, nie obraziwszy się na takie warunki wcale, wskoczyłam w letnią sukienkę, którą kupiłam podczas urlopu w Trójmieście.

Cofnijmy się teraz w czasie o 19 lat, gdy autorka tego bloga zdawała egzaminy wstępne na studia (przy okazji możecie sobie policzyć ile mam lat i już wiecie dlaczego na zawsze 26 :)
Wymyśliłam sobie Uniwersytet Śląski czyli Katowice i właśnie tam po owym egzaminie, spacerując po mieście, weszłam do salonu firmowego polskiej marki Gantos. Jakie oni mieli piękne ubrania! Gdyby nie dość wysokie jak na tamte czasy ceny wyniosłabym chyba pół sklepu. Niestety moje fundusze jak na niepracującą licealistkę były raczej marne, ale moja Mama jako nagrodę za maturalno - egzaminacyjne trudy postanowiła kupić mi bluzę - narzutkę, w której się zakochałam na amen. Nosiłam ją potem na różne okazje dobre 10 lat, dopóki nie umarła śmiercią naturalną ciucha znoszonego.

Dlaczego o tym piszę?

Bo byłam święcie przekonana, że marki Gantos już nie ma, salon w Katowicach nie istnieje, w innych dużych miastach też się nie natknęłam.
Jakie więc było moje zdziwienie, gdy idąc ulicą Świętojańską w Gdyni ujrzałam nagle na znajomy szyld! Na wystawie zaś wisiała owa piękna sukienka w róże i palmowe liście...
Weszłam, zmierzyłam, kupiłam.
Cieszy mnie, że nie zmieniło się jedno - ubrania są nadal świetnej jakości i ładnie uszyte. Zmieniły się za to ceny, obecnie dużo bardziej przystępne, moja sukienka kosztowała niecałą stówę.
Martwi jedynie to, że będę musiała chyba częściej jeździć do Gdyni, albo do Dębicy, bo tam jest drugi salon ( w sumie to po drodze w Bieszczady, to jest plan!)

I oto cała historia :)





Zdjęcia by Ewa

Sukienka/dress - Gantos
Szpilki/heels - Zara
Torebka/bag - nn
Zegarek/watch - Michael Kors

sobota, 15 września 2018

Małe kobietki




Jak ja uwielbiam czuć się taką małą kobietką!

Kusić czerwienią paznokci.
Zakładać szpilki niczym sztylety.
Malować usta krwistą pomadką.
Nosić sukienki jak marzenie.

Łamać serca, rozdawać uśmiechy i flirtować spojrzeniem.

Ale która z nas tego nie lubi? :)




Zdjęcia by bro


Sukienka/dress - Zara
Torebka/bag - Michael Kors
Sandałki/sandals - Stradivarius

niedziela, 9 września 2018

3 sposoby na białe spodnie

Zdjęcia:  od lewej Kasia Filipczak, Bambi Boho, Gneshka, kolaż mojego autorstwa



Uwielbiam białe ubrania, gdyby nie to, że jesienne deszcze i zimowa aura wybitnie ich noszeniu nie sprzyjają, chodziłabym w nich cały okrągły rok.
Czekam więc i gdy tylko robi się ciepło, odrzucam czerń na rzecz bieli i energetycznych kolorów, bo kontrastowe zestawienia to cała ja!

Dziś chciałabym Wam przedstawić trzy propozycje na białe spodnie, różne w stylu i fasonie, każdy z zestawów na inną okazję. Myślę Drogie Panie, że wybierzecie coś dla siebie, choćby małą inspirację :)


Zdjęcia Kasia FIlipczak, kolaż mojego autorstwa


Sportowa elegancja

Potargane jeansy w stylu boyfriend to kwintesencja luzu.
U mnie taki niezobowiązujący zestaw łączy się zawsze z jakimś elementem sportowym, czy to bluzą, czy t-shirtem lub butami.
Tym razem postawiłam na top a la koszulka gracza NBA i okulary w grubych białych oprawkach.
Żeby nie było zbyt sportowo, a jednocześnie dodając zestawowi kobiecego sznytu, sandały na wygodnym klockowym obcasie.


Zdjęcia Bambi Boho, kolaż mojego autorstwa


Do pracy i szkoły

Mundurek biurowo - szkolny, który nie jest mundurkiem, czyli zestaw idealny na spotkania biznesowe, zajęcia na uczelni i wszelkie inne okazje, gdy musimy wyglądać elegancko, a jednocześnie nie do końca trzymać się sztywnych reguł dress-code.
Białe wąskie spodnie "rurki" połączyłam tu z czarną koszulą w groszki i szafirową marynarką oraz szpilkami. Jako błysk złota klamra na pasku oraz sztywny naszyjnik - kolia.


Zdjęcia Gneshka, kolaż mojego autorstwa


W stylu dawnego Hollywood czyli wieczorowo

Ikona kina, Marlena Dietrich już dawno temu wylansowała modę na szerokie, proste nogawki tzw "palazzo pants". Na ówczesne czasy był to pomysł rewolucyjny, jednak obecnie wiele kobiet uwielbia taki fason, również i ja jestem jego wierną fanką. Szerokie spodnie świetnie wydłużają sylwetkę, są bardzo eleganckie i... kobiece!
W wersji na wieczorną kolację czy randkę połączyłam je z lekko przejrzystą, kolorową kwiatową koszulą i oczywiści sandałkami na obcasie (świetnie sprawdzą się również klasyczne szpilki).
Włosy zaczesane na gładko i spięte w wysoki kucyk.

poniedziałek, 3 września 2018

Bieszczady to magia



Jeśli spodziewacie się typowego przewodnika, cóż, trochę się rozczarujecie...
Bo to co napiszę, jest subiektywne jak cholera :)


Bieszczady...

To jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi.

Cisza, spokój i niebieskie wody Soliny.

Dzikie, kamieniste plaże, gdzie przechadzają się pawie, a w nadbrzeżnych leszczynach buszują wiewiórki.

Magiczne szczyty skąpane w porannej mgle.

Dzika, nieokiełznana natura.

Mili, sympatyczni ludzie, niesamowite historie snute wieczorem przy ognisku.

Ja się zakochałam.
Wrócę tu na pewno i poznam wszystkie zakątki tej cudownej krainy.









Zdjęcia by bob_kulinarny i ja


Koszulka/lace top - Shein
Szorty/jeans shorts - H&M
Okulary/sunglasses - Moschino
Espadryle/shoes - Esmara by Lidl