niedziela, 17 kwietnia 2011

Bangles


Obserwując wiosenno - letnie trendy mogę z całą pewnością stwierdzić, iż Pandora powoli odchodzi w zapomnienie. Wprawdzie to świetny pomysł z formą modułową, gdzie na linkę/rzemyk/sznurek (niepotrzebne skreślić :) dokładamy kolejne elementy według własnego widzimisię, ale co tu kryć, Pandora jest droga. Piękna i starannie wykonana, pełna różnorodnych wzorów i kolorów, ale droga! Sama srebrna linka -baza kosztuje ok. 200 zł, a każdy pojedyńczy element ze srebra lub szkła Murano od 100 zł w górę. Cen złotej nie będę podawać, koszt z dodatkami liczymy w tysiącach :) Mnie osobiście podoba się idea, iż do bazy dokupujemy "koraliki" z różnych okazji, o których potem będą nam one przypominać. Można więc taką Pandorę "składać" latami! Cóż, może bardziej ekonomicznie, koszty rozłożone w czasie :)

Źródło: pandora.net

Nie przez przypadek Pandora powoli schodzi ze sceny, gdyż w tym sezonie zagościły bransoletki znacznie tańsze, w typie Lilou i Kelly Melu. Krótko mówiąc, kawałek sznureczka z blaszką :) Marka Lilou ma salony stacjonarne w większych miastach, zaś obie mają sklepy internetowe. Ceny od 75 zł, kolory wszystkich elementów do wyboru, gratisowy grawer na zawieszkach. Fajny pomysł, tylko znów pewnie jednosezonówka. Jednak nadal szkoda mi wydawać ponad 100 zł na coś, co za rok będzie "zeszłorocznym trendem", no chyba, że dostanę w prezencie, wtedy nie odmówię :) 

Źródło: lilou.pl
Co więc noszę? Obecnie bransoletki z H&M (bieżąca kolekcja), 3 sztuki, każda po 9.99 zł. Tanie, więc nie będzie mi szkoda ich wyrzucić gdy się zniszczą lub przestaną być modne. Jak na razie, założone razem wyglądają świetnie, efekt zapewne lepszy od jakości :) Najszersza z nich jest beżowo-czarna, ze skóry eko, w wężowy wzór, zapinana na magnetyczne zapięcie. Trochę się obawiam ile te magnesiki w zapięciu wytrzymają, ale jak do tej pory nie ma problemu. Podobna w tonacji kolorystycznej jest bransoletka złożna z beżowego rzemyka i brązowej plecionki, zapięcie regulowane. Dla ożywienia trzecia jest turkusowozielona - rzemyk i sznureczki - i ma przyczepione różne wariactwa :) Jest tu chwościk, złote serduszka i małe "bombelki". W H&M wszystkie trzy są dostepne również w innych kolorach. 
Myślę, że są świetną propozycją na lato, zwłaszcza jesli ktoś jak ja nie lubi za dużo inwestować w jednosezonowe dodatki!





5 komentarzy:

  1. powinnas jeszcze dodac ze masz na paznokciach najnowszy HIT :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to moja miła o tym osobnego pościka wysmażę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama lubię niedrogie rozwiązania, także w biżuterii. Sama mam bransoletkę modułową, ale nie Pandorę, tylko stylizowaną. Nie trzeba się przecież spowiadać z metek ;)

    http://niebieskookagigi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zależy co kto lubi :) Ja lubię oryginały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam brazoletke pandora na prawde fajna :)

    OdpowiedzUsuń