"Marchewki" fo fason spodni, który powolutku wraca do łask. Rurki po kilku sezonach - przynajmniej teoretycznie - są już passe. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wybiegi i wielkich krawców, bo praktycznie królują we wszystkich wiosennych kolekcjach sieciówek i na ulicach. Lubię różnorodność, więc całkowite się ich pozbycie uważam za niewskazane. Do ciuchów oversize, wielkich swetrów, tunik - tylko rurki lub legginsy! Jednak dla odmiany, do prostych stylizacji, zwłaszcza z dopasowanymi koszulami czy bluzkami, "marchewkowe" spodnie są fajne. Dają pole popisu dla wyobraźni i maskują pewne niedoskonałości, np. zbyt masywne uda czy łydki, które w obcisłym fasonie skinny są bezlitośnie wyeksponowane.
Moje Benettony vintage widzieliście już latem, w zestawieniu TUTAJ
Dziś wersja hmmm, chciałoby się powiedzieć, że zimowa, pomimo, że zdjęcia robione w poniedziałek a więc już w kwietniu :) Jest po mojemu, z JEANSOWĄ KOSZULĄ i krawatem. Lunch Bag z Zary, którą noszę od zeszłego tygodnia, do najwygodniejszych torebek nie należy, uprzedzam, jeśli ktoś chce kupić. Problem tkwi w zapięciu, po zwinięciu góry całość trzymają jedynie dwa magnesy. Przy noszeniu w ręku jako kopertówka nie ma problemu, ale założona na pasku na ramieniu ma tendencję do otwierania się. Opcja "wypchana-samymi-potrzebnymi-rzeczami" w ogóle nie wchodzi w grę. Generalnie trzeba dobrze ułożyć przedmioty w środku i dopasować idealnie magnesy, żeby w wersji wiszącej pozostawała zrolowana. Plus taki, że fason nie pozwala na wypadnięcie czegokolwiek, nawet jeśli się przypadkiem otworzy.
Foty bure i ponure, gdy patrzę na blogowe posty z Wielkanocy zeszłego roku, gdy nosiłam już wiosenne ciuszki i pantofle, aż się szczęki same zaciskają...
Na ostatnim zdjęciu mistrz drugiego, a właściwie pierwszego planu, to oryginalny obrazek, choc wygląda jak fotomontaż :) To chyba jedyny osobnik, który jest zadowolony z pogody!!! Jak kiedyś już pisałam, Figo uwielbia śnieg, a im większe zaspy tym większa radość! U mnie dokładnie odwrotnie...
Botki/boots - Zara
Spodnie/trousers - Benetton
Koszula/shirt - OASAP
Krawat/tie - no name
Torebka/bag- Zara
Płaszczyk/coat - Per Una
psiak <3
OdpowiedzUsuńfajny look!
a torebka skradła moje serce...
faaaajnie! nawet nie myślałam, że takie spodnie można tak fajnie zestawić! Jestem zachwycona ;) Bardzo kobieco ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu!
UsuńAaaaale genialnie wygladasz!!!
OdpowiedzUsuńświetny set:) elegancko i z klasą, krawat mi tu bardzo pasuje- nadaje męskiego charakteru:)
OdpowiedzUsuńKiedyś trochę kręciłam nosem na "marchewy" ale zmieniłam zdanie i w szafie mam kilka par portasów o tym kroju:]
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw Kochana-jeden z moim/Twoich ulubionych:*
Ja się również zakochuję w tym fasonie!
UsuńDo mnie jakos te spodnie nie przemawiają, nie przepadam za tym krojem, ale reszta jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJa jestem aktualnie na etapie szukania idealnej koszuli jeansowej, a na torbę tego typu poluje już od jakiegoś czasu, ale w nas w Zarze jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńtorebka jest cudna :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys straszna jazde na marchewy, ale chyba mimo wszystko najlepiej czuje sie wlasnie w rurkach :)
OdpowiedzUsuńSpodnie bardzo mi się podobają, wyglądasz w nich fantastycznie!
OdpowiedzUsuńZawsze coś fajnego wymyślisz:-) Naprawdę świetny zestaw:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko!
UsuńVery nice outfit! Love that jacket!! You look very pretty!! When is that snow going to be gone?? :)
OdpowiedzUsuńkrawat i koszula - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńpsiak jest cudowny!
OdpowiedzUsuńZe stylizacji najbardziej podoba mi się płaszczyk i torebka.
PS. Wydawało mi się, że dzisiaj widziałam Cię w Silesii w Katowicach, ale to pewnie pomyłka.. ;)
Niestety to pomyłka, nie byłam w Silesii od bardzo dawna. Szkoda, bo chętnie bym CIę poznała :)
Usuńwłaśnie na takie stylizacje chce trafiać wchodząc w "moje blogi" , świetnie jak zwykle!!
OdpowiedzUsuńfajna koszula;)
OdpowiedzUsuńTorebka boska!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Jestem na tak :)) rewelacyjnie wyglądasz w tych spodniach! ..a krawat do koszuli, to strzał w 10tkę ;) pozdarwiam !:)
OdpowiedzUsuńpiesio <3 ta torebka wygląda genialnie, ale właśnie w tej wersji a'la kopertówka czyli tak, jak ja nie mogłabym nosić. ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy: http://cruxinterpretum.blogspot.com/2013/04/jestem-czescia-blogosfery-czyli-tag.html ;>
Dzięki :)
UsuńPięknie wyglądasz w tych spodenkach!:) Wspaniale i kobieco:)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk jest rewelacyjny, bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki zestaw!
OdpowiedzUsuńi zawsze się piesek załapie na foto ;) to tak jak u mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo często jest na foto, bo jest zainteresowany moją osobą najbardziej właśnie, gdy robię zdjęcia :)
UsuńŚwietny look :) elegancko i tak profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Marta - www.gointothesun.blogspot.com
tobie takie spodnie pasuję, mnie kompletnie nie... dlatego chyba zostanę przy moich ukochanych rurkach
OdpowiedzUsuń... ale torebkę chętnie ukradłabym =]
torba jest świetna!
OdpowiedzUsuńidealny zestaw do biura Kochana :) a tego typu spodnie też lubię ;) ależ ten twój pies wyrósł :D
OdpowiedzUsuńWygląda tutaj na groźną bestię, w rzeczywistości jest łagodną przylepką :)
UsuńPięknie dobrałaś strój, a płaszczy jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńzachwyca mnie ta torebka! I spodnie masz świetne ;)
OdpowiedzUsuńo mam podobny żakiet na sprzedaż:)
OdpowiedzUsuńchcę już kolorów i wiosny kochana a Ty?:)
o niczym innym nie myślę, patrzę do szafy i widzę same wiosenne ciuchy :)
UsuńŚliczny żakiet ;) Oo jaki piesek na ostatnim zdjęciu <3 ;D
OdpowiedzUsuńświetna jeansowa koszula!!
OdpowiedzUsuńHit tego sezonu!!!
Super!
torebka <3 płaszczyk przecudowny!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
Bardzo fajne spodnie.... też myślę nad nimi,ale obawiam się, że będą mnie skracać.Sądzisz, że do niższych osób będą odpowiednie?
OdpowiedzUsuńBedą, ale do szpilek :) Do gigantów nie należę (160 cm) a jak widać noszę :)
UsuńFantastyczna torebka
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
New post
INTERNATIONAL GIVEAWAY WITH INDRESSME - WIN $40!!!
Follow me at Bloglovin!
www.agasuitcase.com
KOchani, bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
OdpowiedzUsuńNosisz rozmiar 40 czy 42?
OdpowiedzUsuń54 :)
UsuńCiekawy blog. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!
Usuń