środa, 13 maja 2015

Promod event - Kraków Floriańska



Uwielbiam podróżować. Poznawać nowych ludzi, ciekawe miejsca, fascynujące idee. Iść do przodu. Nie ważne, czy jest to podróż do Chin, czy do pobliskiego Olsztyna na zamek, liczy się to, z kim i jak spędzę czas.
Zaproszenie na event marki Promod do Krakowa bardzo mnie ucieszyło, z wielu względów. Po pierwsze, upewniłam się, że... nadal nie lubię tego miasta, nie pytajcie dlaczego :) Po drugie, byłam bardzo ciekawa nowej kolekcji marki, przyznam, dawno do nich nie zaglądałam. I w końcu po trzecie - zapowiadało się spotkanie w wybornym gronie blogerek i osób związanych z Promod, z Polski oraz francuskiej centrali.
Opieram się bardzo często na pierwszym wrażeniu. Tutaj butik zachwycił mnie jeszcze zanim weszłam - ulica Floriańska 18, a więc pięknie odrestaurowany budynek, witryny z arkadami, niezwykle stylowo. Jako ciekawostkę podam, że to jedyny salon marki w Polsce mieszczący się poza galerią handlową, jak widać miejsce trafione idealnie, mój zmysł estetyczny nasycony w pełni.
Wnętrze jasne, eleganckie, przestronne, a to bardzo ważne. Nie lubię przeciskać się między ludźmi i wieszakami stłoczonymi na małej przestrzeni.
Zespół Promod przygotował dla nas poczęstunek w stylu francuskim, mogłyśmy pobuszować między wieszakami, zmierzyć ubrania i posłuchać o nowych liniach na tegoroczną wiosnę i lato, inspirowanych Rivierą, Wschodnim Wybrzeżem ale także naturalnością. Znajdziemy tutaj kolorowe kombinezony i delikatne sukienki, niczym na przyjęcie na jachcie zacumowanym w porcie w Cannes. Są też eleganckie spodnie i marynarki na spotkanie biznesowe w Nicei, ale i najmodniejsze szerokie spodnie, tuniki i powiewne bluzki w stylu boho, idealne na spacer po plaży  - podobno nigdzie nie ma takich zachodów słońca, jak na Lazurowym Wybrzeżu!
Zaproszono nas także do udziału w konkursie na stworzenie własnej stylizacji, moją możecie obejrzeć na jednym ze zdjęć poniżej. Bierze ona udział w konkursie na organizowanym fanpage Promod, jeśli Wam się podoba, proszę o lajk zdjęcia w linku  TUTAJ  :)
Moje serce poza szerokimi denimowymi spodniami z foto podbiło również kilka innych rzeczy, między innymi szafirowy kombinezon, żółte cygaretki, kremowa haftowana bluzka oraz pasiasta tunika, zapewne więc będę częstym gościem salonu Promod w mojej rodzimej Galerii Jurajskiej.  Kto wie, może się tam spotkamy? :)
Zapraszam również na stronę internetową i do sklepu on line - TUTAJ


Poza mną w spotkaniu udział wzięli blogerzy:
Ania i Kuba - Fashionable
Justyna - Justyna Polska
Gosia - Pinot Noir
Magda - Meri Wild
Kamila - Cammy
Karina - Art You Ready
Alicja i Magda - AiM Style



 

Zdjęcia - Kuba/ fashionable.com

25 komentarzy:

  1. Trochę mi opowiadałaś, ale zdjęcia zrobiły teraz na mnie szczególne wrażenie. Zdjęcie w konkursie polubione <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Poznawanie nowych ludzi i podróże to jedne z najfajniejszych rzeczy w życiu :) Dlatego śiwetnie ,ze sa takie wydarzenia gdzie ludzie z podobna pasją mogą się poznać, porozmawiac , wymienić doswiadczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze, ale wam zazdroszczę :( ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale się nie dziwię, że te spodnie wpadły Ci w oko, super są. Zaintrygowałas mnie tym szafirowym kombinezonem, mszz może zdjecia?
    Świetna okazja do spotkania z blogerami, szkoda, że nadal nie lubisz Krakowa, którego ja kocham calym sercem, ale krakus jestem z pochodzenia, więc jak mogłoby być inaczej ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam szafirowy? tak jest jak się w nocy pisze posty prawie usypiając :) kurcze turkusowy, ten - --- http://www.promod.pl/kobiety/spodnie/kombinezony/kombinezon-damski-morski-R2230180023.html

      Usuń
  5. cudownie, że mogłyście się spotkać w tak dobrym towarzystwie i w pełnym tak stylowych ubrań miejscu!
    no i że dobrze się bawiłyście :)

    cieszę się, że miło spędziłaś czas!

    ja też nie do końca lubię Kraków, chociaż powoli za nim tęsknię ;P
    ale te tłumy, ta drożyzna, ci pijani studenci i rozwrzeszczani obcokrajowcy... i te drożejące co parę tygodni bilety....
    mówię Ci - Cze-wa lepsza ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plus stada gołębi na rynku, bryczki, kwiaciarki, wiatraczki, normalnie tylko klaunów brakuje :)

      Usuń
    2. Kraków jest najlepszy! :D

      Usuń
    3. ma urok, ale jak się człowiek w dziurze wychował, to chyba potrzebuje nie pięciu lat na adaptację (tyle ja tam pomieszkiwałam) w nim, a dziesięciu ;P

      Usuń
    4. Ja też wychowywałam się w 'dziurze' uroczej, małej pod Częstochową :)
      Zawsze chętnie tam wracam, uwielbiam moje rodzinne strony, ale Kraków pokochałam jeszcze bardziej!
      Lubię te tłumy ludzi, różnorodność, zamieszanie...choć swoje mieszkanie kupiliśmy w bardzo spokojnej okolicy w Krakowie :)

      Usuń
  6. Ten sklep z zewnątrz wygląda mega światowo.

    Pozdrawiam :)
    http://pomojemubypawelo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaglądałam ostatnio do Promod i nawet skusiłam się na spodnie oraz bluzkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetnie ten sklep prezentuje się z zewnątrz! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne zdjęcia, fajne miejsce, widać że wszystkim śmiały się oczy. Fajne są takie spotkania, takie zaproszenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny event, szkoda że nie udało nam się wpaść :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno takie spotkania są bardzo ciekawe i inspirujące. Marka rzeczywiście dobra.Fajnie wyglądacie razem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię ten sklep, bo ma naprawdę fajne rzeczy!
    Dobrze, że mogłaś być na tym spotkaniu, widać miło spędzony czas w dobrej atmosferze ♥

    http://delavie-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł z ramkami bardzo mi się spodobał, rzadko tam kupuję, ale może następnym razem zajrzę z ciekawości ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że na co dzień w sklepach nie mają takich dobroci do jedzenia, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wyglądałaś i chętnie bym tez polazła na taki event, trochę świata zażyc:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Paula, świetna fotorelacja :) Twoja stylizacja konkursowa super, już polubiłam na fb ;) trzymam kciuki :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podróży kilka wróbla ćwirka. Też mi podróż z Częstochowy do Krakowa. Żenada :-)

    OdpowiedzUsuń