niedziela, 10 kwietnia 2022

Midi love



Chyba nie miałam jeszcze w swojej szafie bardziej kobiecej sukienki. Kobiecej i seksownej. 

Nie mini, nie obcisła niczym druga skóra, bez dużego dekoltu, a jednak założyłam ją i stwierdziłam to, co napisałam w pierwszym zdaniu. Skromnie przyznam, sama sobie przed lustrem powiedziałam "wow" :)

Jak część z Was zapewne wie, mam 160 cm wzrostu więc zdecydowanie bliżej mi do długości przed kolano, wtedy proporcje sylwetki pozostają odpowiednie.

Ale kiecka midi siedziała mi w głowie od dawna, kupiłam lata temu podobną w fasonie, czerwoną i pokochałam ją miłością wielką. Mam ją w szafie do dziś i często noszę, była tu zresztą na blogu i  zebrałam w niej wiele pochwał, łącznie z propozycją odkupienia. Sukienki, nie mnie, rzecz jasna :)

Takie sukienki to trochę też ukłon w stronę retro i lat 50, a ja lubię takie zabawy modowe w czasie i przestrzeni.

Znalazłam ją na  Avocado Style przypadkiem, szukając czegoś boho, do moich ukochanych kowbojek. Doszłam jednak do wniosku, że ten fason będzie bardziej uniwersalny niż typowa kiecka gypsy, bo w zależności od dodatków może być elegancka lub na luzie.

Dziś w tym pierwszym wydaniu.









Foto by Monika G.


Sukienka/dress - TUTAJ

Torebka/bag - Ochnik

Szpilki/heels - Laura Piacci

Kurtka/jacket - Zara

Naszyjnik/necklace - Perlove

Zegarek/watch - Michael Kors

5 komentarzy:

  1. No sukienka sztos. Drobne kobiety, też dobrze wyglądają w midi. Diabeł tkwi w szczegółach i proporcjach. Wyglądasz super

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis, uwielbiam taką długość sukienek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sukienka prezentuje się naprawdę elegancko, nadając stylizacji klasy... i tak, zdecydowanie robi efekt WOW! Warto mieć takie perełki w swojej szafie, na wyjątkowe okazje jak znalazł. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bomba, nic dodać, trochę retro, ale to akurat lubię też 😀 Genialnie wyglądasz 😀👏👏

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądasz obłędnie - stylizacja bardzo w moim stylu
    sama chętnie bym się tak ubrała

    OdpowiedzUsuń