Trendy umarły...

Trendy umarły... - MODNAPOLKA.pl Zakupami jesień się zaczyna... Bardzo zresztą nieudanymi, bo nabyłam tylko podstawowe kosmetyki, za to ani pół ubrania - nic, zero, null ! Czyli właściwie, wrzesień wita mnie tylko próbą zakupów...
W środę razem z Kaliną (której pięknie dziękuję za zdjęcia!) poszłyśmy na rekonesans do Galerii Jurajskiej. Miałam zamiar kupić coś ciekawego, już cieplejszego, co zwali mnie z nóg i stanie się ulubionych ciuchem na najbliższy miesiąc... Ostatnio byłam tam na letnich wyprzedażach, więc jesienne kolekcje umknęły mojej uwadze.
Jedno wielkie rozczarowanie, tak to można podsumować. Doskonale ujął to niedawno Marc Jacobs - "trendy umarły!".Obeszłyśmy wszystkie sieciówki pozostające w zasięgu zwykłego śmiertelnika zarabiającego w granicach średniej krajowej (albo poniżej).  Jest tam wszystko i nic, zero oryginalności. Kolejny sezon futrzanych kamizelek, koszul w kratę, ramonesek, potarganych jeansów, bawełnianych bluz... Fason jako tak trzyma Reserved i H&M, ale nie na tyle, żebym się na coś skusiła. Zara powala cenami niewspółmiernymi do jakości, zaraz za nią plasuje się nasze rodzime Mohito, które niedługo chyba stanie się marką ekskluzywną, co kolekcja to drożej. Zaglądam tam już tylko na wyprzedażach.
Jedna dobra wiadomość "zdobyta" podczas tego popołudnia - będzie w Częstochowie salon Sinsay. To polska marka, skierowana do osób młodych, a więc jak na razie nie przeraźliwie droga. Kiedy otwarcie nie wiem, ale się dowiem :)
Tyle o prawie-zakupach, przed nimi były szybkie zdjęcia przy częstochowskiej Katedrze (pięknej swoja drogą - patrz dwa ostatnie zdjęcia).
W środę mogliście mnie więc zobaczyć w pracy, a także później w Galerii w szafirowej marynarce, luzackich spodniach oraz koturnach. Błysk w postaci naszyjnika, a do całości wygodna przy zakupach, mała skórzana torebka.

Koturny/wedges - Zara

Spodnie/trousers - New Yorker

Marynarka/jacket - OASAP

Koszulka/top - New Yorker

Naszyjnik/necklace - Persunmall

Torebka/bag - Michael Kors