środa, 26 października 2016

Ben



Pikowane kurtki to jeden z fasonów, które uznaję za modowe niezbędniki.
Tradycyjny, wygodny i zawsze modny.
Nie tylko w garderobie męskiej, ale i w damskiej oraz dziecięcej.
To model, który od wielu lat lansuje m.in marka Barbour, powstała w Wielkiej Brytanii pod koniec XIX wieku, uznana na świecie, synonim klasyki i dobrej jakości.
A Wy, stali bywalcy mojego bloga pewnie wiecie, że takie połączenie działa na mnie niczym najsilniejszy wabik!


Dziś w intensywnej zieleni, połączonej z ukochaną czernią.

Znów wersja podróżna, a co za tym idzie niegniotąca się i w ciemnej tonacji. Może niekoniecznie trendy, nie typowo "blogowa", za to wygodna (podobno za używanie tego słowa i podobne stylizacje prawdziwe blogerki idą do piekła :)
Zaniosło mnie tym razem na drugi koniec Polski (do Skwierzyny pod Gorzowem Wielkopolskim) w sprawach rodzinnych.
Kolejny weekend "w locie", kilka godzin w samochodzie z mocno niepewną pogodą i nie wiadomo ile trwającą imprezą plenerową.
Po namyśle zrezygnowałam z krótkiej ramoneski na rzecz owej pikówki właśnie, okazało się to bardzo trafnym wyborem.


 


Foto by M.


Kurtka/jacket - Benetton
Golf/turtleneck - Catalina
Jeansy/jeans - ACNE
Botki/boots - Dee Zee
Torebka/bag - H&M

25 komentarzy:

  1. Super kurteczka! :)

    http://diamontsfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na ożywienie stroju:)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny kolor kurtki, rozweseli każdą stylizację :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przyznaję, że nigdy za pikowanymi kurtkami nie przepadałam, ale gdy kiedyś "z potrzeby ciepła" musiałam zakupić coś wygodnego na chłodne dni to właśnie sprawiłam sobie pikowaną kurteczkę. Tak ją lubię, że chodzę w niej bardzo często i zabieram na wszystkie wyjazdy, jest po prostu idealna. A Ty jak zwykle w czerni z dodatkiem koloru świetnie się prezentujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu dziękuję, tak naprawdę to ukradłam Mamie :)

      Usuń
  5. Ja prawde mowiac ni eprzepadam za pokowanymi kurteczkami - mam jedna i za badrzo jej ni elubie... ALe Twoja ma fajny kolorek. Do czerni stanowi fajny kontrast. No i jest wygodna i praktyczna. Ja lubie te slowa;) - ale jaka tam ze mnie blogerka modowa hahaha;)
    Pozdrawiam! A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś jesteś Aniu, ze świetny, niepowtarzalnym stylem!

      Usuń
  6. całość bardzo ładnie się prezentuje ;) czerń świetnie przełamałaś tą zieloną kurtką :) super :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny zestaw, kurteczka ładnie ożywia cały zestaw, super !

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jedną pikowaną kurtkę, ale to zdecydowanie nie mój styl. Twoja ma chociaż piękny kolor, który pięknie ożywił całość.
    Wyglądasz- może zwyczajnie- ale za to fajnie, spójnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewcia, zupełnie sobie nie jestem w stanie wyobrazić Ciebie w takiej kurtce, szczerze :) Dla mnie jesteś bardziej retro i hippie :)

      Usuń
  9. Zachwycił mnie kolor Twojej kurtki. Jeden element kolorystyczny i proszę jak pięknie. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ta kurtka! Fenomenalny kolor!!!
    Z czernią wygląda chyba najlepiej:))
    Dobrze, że cała i zdrowa wróciłaś z tej wyprawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tej wyprawie Edytko byłam pasażerem więc nie było źle :)

      Usuń
  11. Fajna kurtka! kolor jej świetnie wygląda z czernią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śniło mi się, że znalazłam w szafie podobną, tylko czarną, kurtkę :D

    OdpowiedzUsuń