SAINTS & SINNERS...

Często miewam szalone pomysły, dotyczące zdjęć i nie tylko. Nie zawsze udaje mi się je realizować, z powodów wszelakich, związanych z czasem, przestrzenią i materią zwaną pieniądzem :)
Tym razem jednak, dzięki pomocy i uprzejmości Roberta i Piotra, a także chłopaków z drużyny SAINTS, (których to wszystkich niniejszym gorąco pozdrawiam :),  moje plany udało się wcielić w życie. Do tego projektu zaprosiłam moje koleżanki blogerki:
Agnieszka - http://gneshka.blogspot.com/
Ada - http://apparel-hunter.blogspot.com/
Ewa - http://viosna000.blogspot.com/
Ewelina - http://inka2504.blogspot.com/
Magda - http://megan-style.blogspot.com/
Marta - http://marcherryfashion.blogspot.com/

Za aparatem stała nasza nieoceniona Kasia
Osobiście jestem uzależniona od jej zdjęć i wiem, że każda sesja, jaką zrobi jest genialna! Tym razem nie było inaczej. To dobrza rzecz, mieć zaufanie do fotografa :)
Nie piszę więcej, wrzucam dużo zdjęć z komentarzem, to wystarczy :)

Przygotowania, czyli Inka i jej tajemnicza skrzyneczka i zaczarowany pędzelek :)

Nasza blogerska ekipa

Zawsze miałam talent do dyrygowania ludźmi :)

No to zaczynamy chłopcy!

Czasem "wejść facetowi na głowę" nabiera dosłownego znaczenia :)

Trzymajcie mocno, bo upuszczę piłkę!

Nowy szef w drużynie :)

Wielki, groźny, ale do okiełznania jak widać :)

Założymy się, że nie przejdziesz?

W zasadzie to miała być symulacja gry, ale był za duży ubaw  :)

Święci kontra Dzikie Kotki :)

Złap mnie,  jeśli potrafisz :)

Wygodne kolanka, bo z ochraniaczami :)

Odkryłam swoje powołanie, wstępuję do drużyny :)

Zabezpiecznie tyłów jest bardzo ważne :)

Prawie jak fresk "Stworzenie Adama" :)

My się wszędzie wciśniemy :) 

Dwie pasje - futbol z tyłu, moda z przodu :)

WILD THING :)