Jestem absolutnie zakochana w tym kaszkiecie!
Całkowicie i nieodwołalnie. Pasuje do wszystkiego, a przede wszystkim do moich rysów twarzy, a w kwestii nakryć głowy to wielka sztuka :)
Jest u mnie... na wypożyczeniu!
Formalnie należy do Mar, której udało się go upolować w H&M. A że z niej dobra duszyczka więc mi go zostawiła na dłużej niekreślony czas (a jakby na zawsze? proszę Mar! :)
Dziś prosty zestaw z zeszłego weekendu, co można poznać po leżącym nadal śniegu.
Dzianinowa czarna sukienka, ów kaszkiet i botki.
Odkurzyłam żółty płaszcz, który dodał stylizacji energii i jest barwną plamą koloru na tle stonowanej reszty. Uwielbiam takie kontrasty!
Zdjęcia Lilly Marlenne
Sukienka/dress - LU NYC by TK Maxx
Płaszcz/coat - Mohito
Botki/boots - Zara
Torebka/bag - Michael Kors
Kaszkiet/hat - H&M
Nie wiem, czy jestem jednak gotowa na całkowite rozstanie z nim ;P
OdpowiedzUsuńKobieta zmienną jest ;P Korzystaj z tego, że nie zmieścił się do walizki ;P
korzystam i dziękuję <3
UsuńObie wyglądacie w nim znakomici, pisałam właśnie u Mar.
OdpowiedzUsuńPłaszcz cudny, choć nie przepadam za żółtym to "porywam". Pięknie z czernią. Zjawiskowo wyglądasz...buziaki...
dziękuję, buziaki Basiu!
UsuńTeż uwielbiam kontrasty, takie i wszelakie ;D a w kaszkiecie rzeczywiści jest Ci super! :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńŚlicznie Ci w tym nakryciu głowy:))żółty płaszczyk pięknie wygląda z czarną resztą:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie i również pozdrawiam!
UsuńPiękna sesja! Muszę znaleźć jakąś koleżankę, którą posiada podobny płaszcz... I ładnie się do niej uśmiechnąć; '))
OdpowiedzUsuńa ja mój już prawie wyrzuciłam bo jest ciut za duży :)
UsuńJaki śliczny, energetyzujący kolor płaszcza :) SUPER :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę wyciągnąć mojego żółcielca z szafy. Idealny do czarnej bazy.
OdpowiedzUsuńfakt!
UsuńUwielbiam te czapy! A plaszcz masz genialny <3
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńPaula szukałam takiego kaszkietu, ale nie znalazłam, zazdraszczam. A płaszczyk świetnie podkreśla Twoją urodę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMar go kupiła na wiosennej wyprzedaży on line, ja też szukałam i nie znalazłam.
UsuńKochana, gdybyś kiedyś chciała pójść w ślady dobrej duszyczki Mar i pożyczyć komuś na dłuższy nieokreślony czas ten cudowny płaszcz, to ustawiam się w kolejce jako pierwsza <3 hehehe ;)
OdpowiedzUsuńok, mamy umowę :)
UsuńKaszkiet kaszkietem, ja to nie mogę oderwać wzroku od tego żółtego płaszcza, cudny jest!
OdpowiedzUsuńściąga wzrok, to prawda!
Usuńpłaszcz ma cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńPięknie rozświetliłaś tą stylizację żółtym płaszczem, jest cudny Adriana Style
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńSuper kolor płaszcza! Wygląda bardzo wiosennie i stylowo! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń<3
Usuńjuż Ci pisałam na insta, kocham ten płaszcz :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńKocham takie kolorowe płaszcze, zawsze zimą staram się ożywiać nimi stylizacje !
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna więc i żółty powraca! Stęskniłam się, muszę to mieć!
OdpowiedzUsuńa ja szukam ciuchów w kolorze lawendy
UsuńKolorowe płaszcze ożywiają i poprawiają nastrój. A tak ubrane kobiety jak Pani, przyciągają wzrok i z całą pewnością mogłoby dołączyć do niejednej agencji modelek lub iść jako hostessy na targi.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję!
UsuńSuper płaszcz. Chyba w końcu i ja skuszę się na okrycie wierzchnie w jakimś pięknym energetycznym kolorze. Wesołych Świąt Paulinko!
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Madziu!
UsuńOjejku! Mega płaszcz <3
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Otianna.pl
Stylizacja sztos ;*
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz
https://xthy.blogspot.com/
Myślę, że Wy obie jesteście dobre duszyczki ☺ Do tego zawsze dobrze ubrane. Pięknie Ci w tym płaszczu i kaszkiecie :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny płaszczyk! Obserwuję i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w kaszkiecie Ci do twarzy ;) Mar to dobra przyjaciółka ;) A buty na obcasie są klasyczne i pasują do prostego płaszcza jak ulał ;) Musztardowy płaszcz subtelnie kontrastuje czarny ubiór (szkoda, bo mi musztardowy nie pasuje, a na Tobie wygląda przecudownie).
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, żółty płaszcz jest świetny ;)
OdpowiedzUsuń