niedziela, 22 lipca 2018

Kobiety pragną bardziej




Cześć Kochani!

Lipiec to miesiąc, gdy letnie przeceny trwają w najlepsze, zaś po galeriach handlowych biegają stada kobiet szukających okazji i tych wymarzonych butów, torebki, sukienki, jeansów, szortów, marynarki... albo wszystkiego na raz :) Tak, ta opcja jest najlepsza i tylko przerażenie w oczach chłopaków, mężów, kochanków :) plus magiczny komunikat "brak środków na koncie" hamują nieco te żądze.
Zdecydowanie my pragniemy bardziej, zwłaszcza ładnych rzeczy :)

Przyznaję, ja w tym roku poszalałam dość mocno.
Najpierw, jeszcze w czerwcu w oko wpadła mi czerwona sukienka z H&M. Chodziłam wokół niej kilka dni, ale nie byłam jakoś przekonana, a długość kolejek do przymierzalni też odstraszała skutecznie. Wizyta mojej Mar i wspólne zakupy (a Martyna wielką fanką H&M jest) sprawiły, że znów wylądowałam w salonie sieciówki a owa sukienka wisiała dalej i cierpliwie na mnie czekała... oczywiście ostatnia sztuka więc przeceniona ponad połowę. Zmierzyłam, zachwyciłam się ja, zachwyciła się Mar więc nie było wyjścia, kupiłam!

Potem w lipcu stwierdziłam, że podjadę do Galerii Jurajskiej dosłownie do trzech sklepów, co by nie kusić mojej silnej woli i nie narażać portfela na zbytnie uszczuplenie (on w przeciwieństwie do mnie woli siebie w wersji grubszej :)

Dziewczyny, ogłaszam wszem i wobec - ta metoda nie działa!

Wystarczyła Zara i przepadłam...
Efektem tego szaleństwa są klasyczne czarne skórzane szpilki, proste skórzane beżowe sandałki, błękitna zamszowa torebka którą dziś widzicie na foto oraz biała koszula, która pojawi się w jednym z kolejnych postów.
Potem tylko weszłam jeszcze do TK Maxx (na szczęście nic ciekawego nie znalazłam) i Stradivariusa. W tym ostatnim znalazłam kolejne sandałki, tym razem czerwone, też widzicie je w dzisiejszej stylizacji. Zakochałam się od razu bo generalnie jako brunetka uwielbiam czerwień, poza tym są niesamowicie wygodne.

Jak na razie to tyle albo aż tyle :)
Kobiety to jednak szalone stworzenia, zwłaszcza, gdy do głosu dochodzi serce a nie rozum :)

A jak tam Wasze wyprzedażowe łupy?












Sukienka/dress - H&M
Torebka/bag - Zara
Sandałki/heels - Stradivarius
Zegarek/watch - Daniel Wellington
Naszyjnik/necklace - Kalota

22 komentarze:

  1. Obłędnie wyglądasz w czerwieni! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia nie oddają tego, jak ładnie wyglądasz w tej sukience (wiadomka, fotograf kulawy ;P).
    A wyglądasz zachwycająco :)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak samo uważam że w czerwieni wyglądać jak księżniczka według mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie Ci w tej sukience! Świetny dobór dodatków! Bez tego ta stylizacja, by nie była tak pełna :)

    Pozdrawiam,

    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  5. Potwierdzam poprzednie komentarze - w czerwieni wyglądasz oszałamiająco!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna torebka, długo na ni polowałam i niestety mi się nie udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny zestaw, sukienka skradła moje serce.
    Wolę wyprzedaże internetowe, stacjonarne sklepy często w tym gorącym okresie wyglądają jakby przeszło przez nie tornado, ludzie rzucają rzeczy byle jak, byle gdzie i te kolejki do przymierzalni... to nie na moje nerwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co Violu ja wolę jednak zmierzyć bo przeważnie mam wtedy wiele rzeczy na oku :)

      Usuń
  8. Piękną sukienka na pięknej kobiecie! :)

    OdpowiedzUsuń