Wczoraj Częstochowa przypominała Londyn. Oprócz wszechobecnej burości - nadal brak śniegu - dołączyła gęsta mgła, żywcem jak z Edgara Allana Poe. Lubię taki klimat, nie przeczę... Kusi mnie sesja dość banalna, ale urocza - lato, zamglona łąka o świcie, dziewczęca sukienka i wianek na głowie... Zapewne zrealizuję.
Tymczasem kilka fotek w naszych Alejach, zestaw klasyczny, wygodny i idealny na sobotę. Spodnie i rękawiczki to nabytki z wyprzedaży, płaszcz już znany.
Dziewczyny, jak wy okiełznujecie włosy w taką pogodę? Nie chodzi mi o kręcenie pod wpływem wilgoci, moje takich tendencji nie mają - czy mokre czy suche - proste jak druty. Czesałam je chwilę przed zrobieniem zdjęć, a mam na głowie, delikatnie mówiąc "artystyczny nieład". Oglądam tymczasem zdjęcia na innych polskich blogach, gdzie pogoda w kraju w miarę identyczna, a nawet gorsza niż u mnie, a tam piękne ułożone włosy. Jest jakiś tajemniczy specyfik, o którym nie wiem? Jeśli tak, błagam, wtajemniczcie mnie!
Zdjęcia GNESHKA
Kozaki/boots - Zara
Spodnie/trousers - Zara
Płaszcz/coat - Foymall
Sweter/sweater - Papaya
Szalik/scarf - H&M
Rękawiczki/gloves - Mohito
super płaszcz !!! ; DDD
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest rewelacyjny!!! Widzę, że opanowałaś swój obiektyw 50mm do perfekcji :P
OdpowiedzUsuńhttp://dominikwiecekphotography.blogspot.de/
Oj do perfekcji dużo jeszcze brakuje, ale uczymy się :)
Usuńw Łodzi było dokładnie tak samo , zresztą nadal jest , wszystko spowite mgłą ...świetny miejski set - uwielbiam płaszcz , spodnie za kolor <3 , mega kozaki i rękawiczki <3 !
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńświetnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Bardzo lubie taki mglisty klimat zdjec :)
OdpowiedzUsuńJa rówież :)
UsuńWyglądasz Pięknie! :) Z włosami mam ten sam problem. Chętnie się przyłączam do pytania. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, w sam raz na taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńklimat tych zdjęc jest cudowny <3 uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńoo już wiem jakiego koloru brakuje mo w szafie, butelkowa zieleń!
OdpowiedzUsuńmnie też brakuje, te spodnie to pierwsza rzecz w takim odcieniu :)
UsuńBardzo dobrze wyglądasz w tym płaszczu!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!:) a strój też super!! płaszcz bym Ci zwędzila :)
OdpowiedzUsuńkurczę, zamglone miasto jako tło do zdjęć wygląda przepięknie! A Ty masz cudowny płaszcz ♥
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe twoje oczenta to bym skradła!:)
OdpowiedzUsuńCo do włosów, to mam identycznie, a nawet gorzej bo od wilgoci się puszczą i wyginają, taka chyba nasza uroda:D
U nas było to samo, mgła, gigantyczna mgła! Wyglądasz pięknie Paulinko. Myślę, że ochronne serum na końcówki by pomogło, zabezpieczyło przed nadmierną wilgotnością. :)
OdpowiedzUsuńTo nie tylko kwestia końcówek Kasiu, one całe żyją własnym życiem :)
Usuńwyglądasz klasycznie i niesamowicie stylowo :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk jest piękny!:D
OdpowiedzUsuńświetnie sobie radzisz z włosami a stylizacja?... jak ta pogoda;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI nawet nie wiem, jak się cieszę, że Was wczoraj choć na chwilę spotkałam:).
A jak Wam się udały zakupy?
Ewciu nic nie kupiłyśmy, choć mam jedną sukienkę na oku, ale czekam aż bardziej przecenią :)
UsuńKlasa;)
OdpowiedzUsuńRękawiczki przecudne :)
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest świetny, a obiektywu coraz bardziej Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! :) Bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy przy takiej pogodzie puszą się jak miotła. Nic nie pomaga :-(
OdpowiedzUsuńNO comment...
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam takiego specyfiku ;p Moje włosy pod wpływem wilgoci wyglądają jak siano:/
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają rękawiczki ;)
Płaszczyk też śliczny:)
Bardzo klimatyczne zdjęcia wyszły nawet mgła się czasem przydaje :) Co do włosów to masz tak świetne włoski że nawet artystyczny nieład im nie szkodzi, wyglądają całkiem dobrze, ja to mam dopiero problem nie dość ze ich stan pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze w Irlandzkim klimacie, po 10 minutach na zewnątrz wyglądam jak mop ;(
OdpowiedzUsuńo jak zazdroszczę, kocham Irlandię!
UsuńChyba kazdej marzy sie taka romantyczna zamglona letnia sesja ;) Banalne to, ale naprawde urocze.
OdpowiedzUsuńSmieszna rzecz - ilekroc bylam w Londynie (a bylam 5 razy) nigdy nie trafilamna mgle. Ba, nawet malo kiedy bylo deszczowo. Londynska pogoda to taki troche stereotyp.
A co do stylizacji to zwyczajnie, ale fajnie. Plaszczyk mi sie podoba.
I mi się marzy sesja z wianuszkiem na głowie, tęsknie za ciepłymi dniami :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, super stylizacja- płaszczyk jest cudowny!!!
U nas tez była mgła. Mąż filozoficznie stwierdził, że nie potrzebuję lustrzanki, bo zamazane tło jest.
OdpowiedzUsuńRękawiczki oglądałam, żałuję, że nie kupiłam.
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Śliczne są, idź i kup Soniu :)
UsuńNie znam metody na wlosy podczas niepogody.. ale mi osobiscie bardziej podoba sie taki "artystyczny nielad", niz wloski ulozone jak prosto od fryzjera;)
OdpowiedzUsuńPlaszczyk i rekawiczki - rewelacjne!
U nas tez mgly - ja osobiscie uwielbiam moje miasto w szarosciach.. Pozdrawiam. Anka
Świetny płaszcz i spodnie. :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńhttp://prettylittlefashionistaa.blogspot.com
u mnie jeszcze gorsza pogoda :/, świetny zestaw jak zwykle !!
OdpowiedzUsuńProsto i z klasą :)
OdpowiedzUsuńooj tak ! te zdjęcia uwielbiam! :) super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk genialny <3
OdpowiedzUsuńKobieta z klasą :)
OdpowiedzUsuńWszystko spoko, natomiast jaka sprawa.... spirali fibonacciego to Ty nie masz wpisanej w twarz.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze Ty masz wypisaną na twarzy wyższą inteligencję, może jeszcze IQ wytatuowane na czole? Gratuluję :)
Usuńzdjęcia są świetne, wyglądasz pięknie! kocham takie mgliste dni, oj tak, mają swój urok! :)
OdpowiedzUsuńNo no płaszczyk jest przecudnej urody!!!
OdpowiedzUsuńteż bym chciała takie włosy proste jak druty niezależnie od czegokolwiek! a w ogóle to na tle tej londyńskiej Częstochowy masz przepiękne oczy! :)
OdpowiedzUsuńpiekne foty mgla dala niesmaoiwty efekt - zazdraszczam bucików - fantastyczne <3
OdpowiedzUsuńJa sobie chyba wykrakałam śnieg, bo od dziś już u mnie biało :D
OdpowiedzUsuńAle chyba wolę ten leki mrozik i biel na drzewach, niż szarą pluchę i deszcz 24h na dobę przez cały tydzień ;]
Płaszczyk bym Ci podkradła, a co do włosia to mam ten sam problem ;((
Nasza niepozorna Częstochowa potrafi zaskoczyć :D W tym roku jednak słabo jej to idzie :D
OdpowiedzUsuń