sobota, 25 stycznia 2014
Tangle Teezer subiektywnie...
Etykiety:
Tangle teezer,
włosy
Na dworze mróz, więc czas na post niestylizacyjny, moja opinia na temat...
Tangle Teezer, czyli magiczna szczotka, którą zachwycają się i długowłose i krótkowłose, blondynki, brunetki i rude :)
Miałam ją w planach od dawna, ale ponieważ nie jest dostępna w stacjonarnych sklepach w Polsce, ciągle wypadało mi z głowy, aby zamówić.
Zmobilizowałam się w końcu, bo moje włosy sobie rosną, ja nie zwracam na to uwagi, a one wciąż dłuższe i dłuższe... Czesanie zaraz po umyciu odpuściłam sobie dawno, ale zaczął się pojawiać problem przy rozczesywaniu i na sucho. Postanowiłam działać.
Z jednej strony spodziewałam się fryzjerskiego cudu, ale i podeszłam do tematu z lekkim sceptyzmem. Wpływa na to miały entuzjastyczne recenzje i komentarze na temat produktu, na które czasami trafiałam - niektóre były jakby trochę na wyrost..
Oto więc prawdy i mity na temat Tangle Teezer, które znalazłam i zweryfikowałam:
1. Doskonale rozczesuje suche jak i mokre włosy, bez wyrywania i łamania - prawda! Włosów "po" jest na niej dużo mniej niż w przypadku zwykłej szczotki. Należy pamiętać, że utrata pewnej ich ilości jest naturalna, więc zawsze będzie kilka.
2. Wygładza i nabłyszcza - ciężko stwierdzić :) mam naturalnie gładką i błyszczącą czuprynę (dzięki o Matko Naturo!) więc jakichś zmian specjalnie nie zauważyłam.
3. Zapobiega elektryzowaniu - prawda! Zima daje się we znaki nie tylko drogowcom, ale i włosom. Moje puszą się strasznie, po zdjęciu płaszcza, komina, czapki wyglądam jak postacie z kreskówek po porażeniu prądem... Ta szczotka doprowadza moje włosy do ładu i nie fruwają samopas dookoła głowy.
4. Dzięki stosowaniu TT nie przetłuszczają się włosy - mit i legenda! Nie ma to wpływu, włosy należy po prostu regularnie myć, a nie szukać magicznych szczotek :)
5. Jej używanie wzmacnia cebulki - po dwóch tygodniach nie widzę różnicy, poza tym mam naturalnie gęste włosy, więc tutaj niech każdy weryfikuje we własnym zakresie :)
Powyższe podpunkty nie zmieniają faktu, że lubię tą szczotkę i kupię jeszcze mniejszą, kompaktową wersję do noszenia w torebce. Warto ją mieć choćby dla tego doskonałego rozczesywania, a jeśli komuś jeszcze w czymś pomoże, pozostaje tylko się cieszyć :)
Mam zamiar ją w końcu kupić. Skąd jest Twoja? Obawiam się podróbek.
OdpowiedzUsuńAllegro. Trzeba uważać i kupować tylko od firm zajmujących się asortymentem fryzjerskim.
Usuńteż chyba w końcu się skuszę ;)
Usuńchyba w końcu i ja ją kupię,bo moje włosy ciężko rozczesywać
OdpowiedzUsuńTeż dużo o niej słyszałam. ; ) Ale tego o tym przetłuszczaniu się włosów nie słyszałam. Dobrze, że obaliłaś ten mit! Wkońcu żadna szczotka nie zastąpi wody i szamponu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
NIestety :)
UsuńMam TT i jestem nią zachwycona ! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
mam ta szczotke,jest cudowna!:)
OdpowiedzUsuńNapewno ją zdobęde w tym roku!
OdpowiedzUsuńHm, ja kupiłam kiedyś w glitterze podobną i wcale nie jest lepsza od normalnej :/ zraziłam się i nie wiem... ale mam stacjonarnie w sklepie niedaleko wiec może pewnego dnia się skuszę :P
OdpowiedzUsuńSkuś się, warto!
UsuńOoo od dawna szukam sposobu na elektryzujące sie włosy :)
OdpowiedzUsuńJa muszę ją mieć;)
OdpowiedzUsuńJa się ciągle zastanawiam nad zakupem tej szczotki i ciągle jakoś się nie mogę zdecydować :) Zachęciło mnie to, że się nie elektryzują włosy! Może w końcu jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńGdzie ją zamówiłaś? Ja się zbieram do zakupu na Allegro...
OdpowiedzUsuńTak, na Allegro
Usuńmi ona dodaje objętości - na tym punkcie mam bzika ;d
OdpowiedzUsuńInne szczotki powodują, że moje włosy są klapnięte :<
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńeh, ciekawe jakby się sprawdziła na moich suchych, plączących się i kręconych włosach...
OdpowiedzUsuńLaura, podobno jest dobra do wszystkich włosów!
UsuńA ja muszę powiedzieć, że dla mnie szczotka jak inne, o ile nie gorsza... Z elektryzowaniem i łamaniem - fakt, tu się sprawdza znakomicie. Ale co z tego, jak mam tak grube włosy, że ona mi ich zwyczajnie nie może rozczesać? :< Chodzi mi o te stricte przy głowie - i tak muszę sięgnąć po zwykłą szczotkę, bo ta dosięga mi gdzieś do połowy grubości ;) Teraz robię tak, że najpierw zwykła szczotka przy głowie, reszta włosów TT ;) Jakoś ujdzie :D
OdpowiedzUsuńja też zastanawiam się nad jej kupnem :)
OdpowiedzUsuńWszyscy juz ja maja ja chyba teza. Końcu zrobię prezentem i ja zakupie i zacznę jej używać ;)
OdpowiedzUsuńHmmmm...no już którys raz trafiam na tę szczotkę...wszyscy generalnie ja chwalą...może i ja się skuszę...strasznie plączą mi się włosy od spodu...może ona jakoś temu zaradzi...
OdpowiedzUsuńTo już przegięcie. Trzeci post dziś o TT ... od dawna chcę ją mieć, no i idę kupić :P
OdpowiedzUsuń:))
U mnie pierwszy post :)
Usuńteż mam tą szczotkę, ale wersję do torebki i ją uwielbia :)
OdpowiedzUsuńFryzjerzy w salonie L'oreala bardzo polecali tą szczotkę :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą szczotkę i kocham ją i chcę jeszcze kompaktową. :D
OdpowiedzUsuńKurcze i ja bym się z chęcią na nią skusiła- zimą włosy bardzo mi się elektryzują :)
OdpowiedzUsuńpolecam Ci Kochana, moje też się strasznie elektryzują a ona je ujarzmia!
UsuńMam i bardzo ją sobie chwalę. Kupiłam na allegro. Wychodzi nieco taniej niż w sklepach internetowych.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie największą zaletą TT jest to, że można bez bólu rozczesać włosy... chociaż to czy ich mniej wypada nie zauważyłam, mam niestety słabą skórę głowy
OdpowiedzUsuńtak bardzo o niej marze :(
OdpowiedzUsuńTrzeba po protu kupić :)
UsuńNawet ja się na nią czaję! :D
OdpowiedzUsuńGodna polecenia używam już od kilku miesięcy! :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam serdecznie:*
Ola z Fashiondoll.pl
często myślę o jej zakupie, ale w końcu też ją kiedyś kupie :)
OdpowiedzUsuńEmi, kup bo warto, szkoda włosów :)
Usuńna pewno masz racje kilka włosów na głowie więcej :)
UsuńTeż się zastanawiałam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest, hit nad hitami <3
OdpowiedzUsuńWersja kompaktowa jest świetna, non stop mam przy sobie :]
uwielbiam te szczotke. Nie zamieniłabym jej na zadna inna!
OdpowiedzUsuńja bez tego zyc nie moge <3
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej szczotce, zaraz sprawdzę na allegro i chyba kupię mojej 11 letniej córce, której rozczesywanie włosów jest makabryczne! Niech ma porządną szczotkę!
OdpowiedzUsuńJest ich tak dużo na allegro, że nie wiem czy kupię tą odpowiednią bo ceny sie wahają od 20 do 50 ?
OdpowiedzUsuńMożesz mi podesłać link, u kogo kupiłaś?
W jakiej cenie ją nabyłaś? i jeśli mozesz, bardzo prosze zdradz u ktorego sprzedawcy.. Obawiam sie ze wydam pieniadze 'w bloto' i kupie szczotke, ktora odbiega od TT..
OdpowiedzUsuństosuję od roku i przymierzam się do kupna drugiej!
OdpowiedzUsuńpolecam wszystkim, głównie ze względu na fakt, że NIE wyrywa włosów (nawet poplątanych!) :))
PS:wybierajcie modele dopasowane do kształtu dłoni, a nie te zwykłe. lepiej się je trzyma!
Też miałam zamiar ją kupić i chyba to właśnie uczynię ;) Buźka ;*
OdpowiedzUsuńo widzę,że masz wersję Salon Elit,chciałam ją wypróbować ale czytałam wiele opinii,że nie różni się niczym od wersji Original,którą mam.Właśnie dodałam na bloga moją opinię o tych szczotkach ale jak widze dużo osób ją podziela to chyba fakt,że te szczotki są świetne
OdpowiedzUsuń