niedziela, 23 kwietnia 2017

Haftowana




Gdyby ktoś mnie zapytał, czy jestem już przesycona motywami kwiatowymi i haftami, odpowiem z pełnym przekonaniem, że nie.
Kojarzą mi się one z latem, czyli moją ukochaną porą roku. Kojarzą z dobrymi emocjami, kolorami i radością.
Niemniej, dziś oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam kupować więcej takich ubrań.
Kolekcja, którą zgromadziłam jest wystarczająca :)
A ja lubię inwestować, ale w klasykę.
Dlatego dziś ostatni post z serii - coś nowego, haftowanego w mojej szafie.
Koszula z Zaful zamyka stawkę :)

Od tej pory zestawy z haftami będą się pojawiać, owszem, ale stworzone z tego, czym JUŻ dysponuję w obrębie garderoby. Koniec i basta haftozakupomanii!
No chyba, że trafię coś ekstra w second hand, wtedy dodamy powyżej gwiazdkę i tekst drobnym druczkiem, że takich zakupów moja deklaracja nie dotyczy :)
Na razie trzymam się swojego postanowienia mocno i nie zamierzam się ugiąć!





Zdjęcia by Bea

Koszula/shirt - Tutaj
Spodnie/trousers - Zara
Szpilki/heels - Ryłko
Torebka/bag - Michael Kors

41 komentarzy:

  1. Mocna deklaracja :) trzymam kciuki za to postanowienie. a zestaw z czerwonymi spodniami bardzo mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, obym wytrwała :) Mam plany podróżnicze i oszczędność ciuchowa bardzo wskazana :)

      Usuń
  2. Jak zawsze szacun no i ja rowniez deklaruję że haftom mówię Stop ... a połączenie tej koszuli z klasycznymi spodniami w tym kolorze ...rewelacja 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam hafty, więc ten zestaw szczególnie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie i z klasą! Świetnie ze sobą to polaczylas :) podoba mi się bardzo! ❤ a koszul haftowanycch nigdy dość!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny look, koszula cudna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lepiej nie składać takich obietnic - ja dwa lata temu obiecałam, że już żadnego poncza do domu nie przytargam, a od tamtej pory kupiłam ich chyba pięć ;P

    Ale trzymam kciuki, żeby Ci się udało :D

    Koszula jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymaj trzymaj, a ja się trzymam daleko od sklepów :)

      Usuń
  7. ślicznie wyglądasz:) piękną masz koszulę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki, abyś wytrwała w tym postanowieniu! Ja obok ubrań z haftem również nie mogę przejść obojętnie. Świetny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna koszula! :)
    Obserwuję i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna ta koszula, po prostu przepiękna :) Też uwielbiam ten motyw, choć sama jeszcze nie mam nic z haftem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też zahaftowałam swoją szafę :-)) Ja patrzę z przyjemnością i nie mam dość :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. A tam, te obietnice...
    Fajna ta bluzka, ładna. Hafty podkreślają kolor spodni (czadowy) a spodnie te urocze hafty:) Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie obietnice muszą być, bo trzeba fundusz wakacyjny zabezpieczyć :)

      Usuń
  13. Świetny zestaw, ja mam jeszcze mało zahaftowanych ubrań, ale nic straconego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. wyglądasz bosko, ta koszula jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zachwycałam się tą stylizacją na modnej . Bardzo mi się podoba zestawienie i Tobie w nim obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wyglądasz :D Wszystkie detale dobrane idelanie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. cudna koszula :* te hafty nigdy mi się nie znudzą <3
    https://naszemiszmasze.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna koszula i spodnie świetne! wyglądasz wspaniale, jak zawsze zresztą:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta koszula jest świetna! Super wygladasz!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyglądasz cudnie, tak zgrabnie i energetycznie :) Może się tak nie zaklinaj za bardzo bo szkoda :) a na sh bym nie liczyła, ja jedyną haftowaną bluzkę kupiłam rok temu i niestety jej się pozbyłam, pojawiają się rzeczy haftowane koralikami czy cekinami ale zwykłego haftu ani widu :( Ale może będziesz miała więcej szczęścia, ja nie odczuwam przesytu jakby co :)) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Paulino pięknie Ci w haftach, ja jak na razie z racji pogody jeszcze nie sięgnęłam po haftowane rzeczy, ale jeśli w końcu prawdziwe ocieplenie nadejdzie to mam nadzieję, że w końcu i moje hafty ujrzą światło słoneczne:). Póki co raz miałam na sobie haftowaną sukienkę, niestety na razie wróciła do szafy, a powróciłam do zimowych płaszczy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Koszula jest przepiękna a całość kobieca i elegancka.
    Miłego dnia,
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń