Gdyby ktoś mnie zapytał, czy jestem już przesycona motywami kwiatowymi i haftami, odpowiem z pełnym przekonaniem, że nie.
Kojarzą mi się one z latem, czyli moją ukochaną porą roku. Kojarzą z dobrymi emocjami, kolorami i radością.
Niemniej, dziś oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam kupować więcej takich ubrań.
Kolekcja, którą zgromadziłam jest wystarczająca :)
A ja lubię inwestować, ale w klasykę.
Dlatego dziś ostatni post z serii - coś nowego, haftowanego w mojej szafie.
Koszula z Zaful zamyka stawkę :)
Od tej pory zestawy z haftami będą się pojawiać, owszem, ale stworzone z tego, czym JUŻ dysponuję w obrębie garderoby. Koniec i basta haftozakupomanii!
No chyba, że trafię coś ekstra w second hand, wtedy dodamy powyżej gwiazdkę i tekst drobnym druczkiem, że takich zakupów moja deklaracja nie dotyczy :)
Na razie trzymam się swojego postanowienia mocno i nie zamierzam się ugiąć!
Zdjęcia by Bea
Koszula/shirt - Tutaj
Spodnie/trousers - Zara
Szpilki/heels - Ryłko
Torebka/bag - Michael Kors
Mocna deklaracja :) trzymam kciuki za to postanowienie. a zestaw z czerwonymi spodniami bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńAniu, obym wytrwała :) Mam plany podróżnicze i oszczędność ciuchowa bardzo wskazana :)
UsuńJak zawsze szacun no i ja rowniez deklaruję że haftom mówię Stop ... a połączenie tej koszuli z klasycznymi spodniami w tym kolorze ...rewelacja 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafty, więc ten zestaw szczególnie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło!
UsuńPięknie i z klasą! Świetnie ze sobą to polaczylas :) podoba mi się bardzo! ❤ a koszul haftowanycch nigdy dość!:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiękna koszula :)
OdpowiedzUsuńteż ją lubię :)
UsuńŚwietny look, koszula cudna ;)
OdpowiedzUsuńdzięki <3
UsuńLepiej nie składać takich obietnic - ja dwa lata temu obiecałam, że już żadnego poncza do domu nie przytargam, a od tamtej pory kupiłam ich chyba pięć ;P
OdpowiedzUsuńAle trzymam kciuki, żeby Ci się udało :D
Koszula jest piękna :)
trzymaj trzymaj, a ja się trzymam daleko od sklepów :)
UsuńCudna koszula i świetnie wygląda razem z czerwonymi spodniami :)
OdpowiedzUsuńFotografia sposobem wyrazu - blog o modzie, podróżach i nie tylko
ślicznie wyglądasz:) piękną masz koszulę;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzymam kciuki, abyś wytrwała w tym postanowieniu! Ja obok ubrań z haftem również nie mogę przejść obojętnie. Świetny zestaw :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńPiękna jest ta koszula! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna koszula! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie!
bardzo mi miło, na pewno wpadnę :)
UsuńPrzepiękna ta koszula, po prostu przepiękna :) Też uwielbiam ten motyw, choć sama jeszcze nie mam nic z haftem :)
OdpowiedzUsuńdzieki Gosiu! Czas to w takim razie nadrobić :)
UsuńTeż zahaftowałam swoją szafę :-)) Ja patrzę z przyjemnością i nie mam dość :-)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńA tam, te obietnice...
OdpowiedzUsuńFajna ta bluzka, ładna. Hafty podkreślają kolor spodni (czadowy) a spodnie te urocze hafty:) Pięknie!
no właśnie obietnice muszą być, bo trzeba fundusz wakacyjny zabezpieczyć :)
UsuńŚwietny zestaw, ja mam jeszcze mało zahaftowanych ubrań, ale nic straconego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwyglądasz bosko, ta koszula jest piękna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Laurko!
UsuńZachwycałam się tą stylizacją na modnej . Bardzo mi się podoba zestawienie i Tobie w nim obłędnie :)
OdpowiedzUsuństrasznie mi miło, dziękuję!
UsuńPięknie wyglądasz :D Wszystkie detale dobrane idelanie :D
OdpowiedzUsuńcudna koszula :* te hafty nigdy mi się nie znudzą <3
OdpowiedzUsuńhttps://naszemiszmasze.wordpress.com/
piękna jest!
OdpowiedzUsuńpiękna koszula i spodnie świetne! wyglądasz wspaniale, jak zawsze zresztą:)
OdpowiedzUsuńTa koszula jest świetna! Super wygladasz!
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudnie, tak zgrabnie i energetycznie :) Może się tak nie zaklinaj za bardzo bo szkoda :) a na sh bym nie liczyła, ja jedyną haftowaną bluzkę kupiłam rok temu i niestety jej się pozbyłam, pojawiają się rzeczy haftowane koralikami czy cekinami ale zwykłego haftu ani widu :( Ale może będziesz miała więcej szczęścia, ja nie odczuwam przesytu jakby co :)) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńPaulino pięknie Ci w haftach, ja jak na razie z racji pogody jeszcze nie sięgnęłam po haftowane rzeczy, ale jeśli w końcu prawdziwe ocieplenie nadejdzie to mam nadzieję, że w końcu i moje hafty ujrzą światło słoneczne:). Póki co raz miałam na sobie haftowaną sukienkę, niestety na razie wróciła do szafy, a powróciłam do zimowych płaszczy.
OdpowiedzUsuńPiękna koszula :-)
OdpowiedzUsuńKoszula jest przepiękna a całość kobieca i elegancka.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
DaisyLine