Kiedy robiłam te zdjęcia w piątek, była naprawdę ładna pogoda i pomimo jesieni, którą już czuć w powietrzu, można było jednak powiedzieć, że nadal trwa lato.
Piszę te słowa w sobotę, gdy za oknem pada i jest jakieś 10 stopni, czyli pogodowo mniej więcej wczesny listopad, a nie połowa września.... cóż, w tym roku chyba przysłowiowa "złota polska" to będzie tylko marzenie...
Dla mnie to podwójnie ciężkie, bo kilka dni temu wróciłam z urlopu i z bikini w egipskim upale przeskoczyłam w parkę w polskiem deszczu. Ciężko się przestawić...
Po cichutku mam jednak nadzieję, że jeszcze aura będzie łaskawa i będzie można nosić strój choćby zbliżony do tego, który prezentuję dziś na zdjęciach. Oby!!!
Zdjęcia by Ewa
Marynarka - jacket - Sinsay
Bluzka/blouse - no name
Spodnie/trousers - Zara
Sandałki/sandals - Zara
Torebka/bag - Ochnik
niestety - na razie brak tej złotej jesieni...
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacji, do twarzy Ci w różu
Świetna stylizacja :) Też ubolewam nad tą pogodą, zdążyłam już zmarznąć.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, elegancka stylizacja zarówno do pracy, jak i na co dzień ;) Klasyka w ciekawym wydaniu. Wszystko w tej stylizacji komponuje się ze sobą idealnie, ponadto świetnie dobrane dodatki podkreślają jej nietuzinkowość. Brawo!
OdpowiedzUsuńI love your posts and everything looks wonderful. I love your idea thanksforsharingប្រដាល់ 2022
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo elegancki i wytwornie, klasyka ale przełamana, po twojemu
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrana kreacja, super kolory i krój :)
OdpowiedzUsuń