sobota, 17 maja 2014

Fashion Philosophy Fashion Week Poland 2014 - czwartek


Fashion Week Poland. To już dziesiąta edycja tej imprezy, a ja uczestniczyłam w niej dopiero teraz. Zawsze przegapię termin składania akredytacji, ale wreszcie, za sprawą wygranej w regionalnym, śląskim etapie Modowej Bitwy Miast, udało się.
Od czego zacząć? Zanim przejdę do czwartkowych pokazów, podziękowania dla organizatorów MBM. Hotel Ambasador w centrum Łodzi, w którym nas zakwaterowano, był na naprawdę dobrym poziomie (pyszne śniadania!). Na pokazy oraz sesję byliśmy dowożeni taksówkami, opiekunowie dopasowywali grafik dnia do naszych propozycji, dzięki czemu wszyscy byli zadowoleni. Poznałam fantastycznych ludzi, część znałam z blogosfery i była to kwestia przedstawienia się "na żywo", część to zupełnie nowe twarze - bardzo mi było miło Was poznać Kochani!

Pokazy Designers Avenue, czyli część najważniejsza - ponieważ nie zabrała aparatu, wszystkie zdjęcia z wybiegów pochodzą z profilu FB FASHION PHILOSOPHY FASHION WEEK POLAND

Na pierwszy ogień o 16 poszła linia duetu SOWIK - MATYGA. To, co lubię najbardziej, czyli czerń lub biel złamana neonem - połyskliwe kurtki i kamizelki zagościły w mojej głowie od razu. Chętnie znalazłabym którąś w mojej szafie!



Kolejny pokaz, KUBATEK. Kolekcja damska „Imponderabilia” AW14/15 została określona jako „rzeczy nieuchwytne, niedające się dokładnie określić, mogące jednak oddziaływać na rzeczywistość”.



MARYLAW i jej kolekcja PUZZLE. Bardzo kobieca, inspirowana elementami popularnej układanki, uszyta ze szlachetnych materiałów, jak jedwab, wełna kaszmirowa, skóra oraz dzianiny. Kilka modeli bardzo przypadło mi do gustu. Gwiazdą pokazu była Ilona Felicjańska.



ALEKSANDRA KMIECIK dla CARLO ROSSI - w tym projekcie projektantka postawiła na kolor i chwała jej za to, bo większość kolekcji to czeń lub bardzo neutralne barwy. Gwiazdą zamykającą pokaz była Anna Wędzikowska w kreacji Carlo Rossi Sweet White, z białych żywych storczyków. Suknia prezentowała się pięknie, idealna dla ektstrawaganckiej panny młodej :)



KĘDZIOREK by Joanna Kędziorek. Przedostatnia z prezentowanych kolekcji, najtrafniej, choć dość metaforycznie, określona przez samą projektantkę: „Będą mgły i zamglenia. Możliwa zadymka śnieżna. Ale także powietrze mroźne i krystaliczne. Kryształki szronu i lśniąca, chłodna powierzchnia asfaltu na drogach. Odczuwalna temperatura emocjonalna: od nostalgicznego spleenu po chłodny i skupiony racjonalizm”.



Ostatni pokaz, w którym uczestniczyliśmy w czwartek - MIGUEL VIEIRA Absolutnie, całkowicie, totalnie zachwycająca kolekcja! To mój absolutny faworyt tego dnia! Dopracowane detale, wysmakowane modele, chętnie przygarnęłabym do swojej szafy absolutnie całą damską linię!



I na koniec ja - fotka z portalu MODNA ULICA (pozdrawiam przesympatyczną koleżankę!). Nie złamałam mojej zasady - ubrana, nie przebrana - i nie szalałam z ekstrawaganckim strojem. Czerwone spodnie, kwiecisty żakiet i szpilki.


Szpilki/pumps - Atmosphere
Spodnie/trousers - Camaieu
Żakiet/jacket - OASAP

13 komentarzy:

  1. i jest pięknie:)
    gratuluje:D

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wyglądasz :) Niektóre stylizacje naprawdę śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia, jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam. :)

    Dodasz komentarz? Będzie mi bardzo miło. :)
    malinowe-ciasto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że mi się nie udało pojechać, wyglądałaś świetnie xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło było w końcu zobaczyć się na żywo!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładnie wyglądałaś :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczęco i gustownie, proszę na wybieg Paulinko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzeba było wskoczyć na wybieg, bo wyglądałaś świetnie ;)
    oj, coraz bardziej żałuję, że źle się czułam, miałam kupę roboty i odsypiałam ciężki tydzień na uczelni :( mogłam się dobrze bawić i poznać kilka z Was przynajmniej :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Tegoroczny fashionweek był świetny! Bardzo fajny blog, ciesze sie , że tu trafiłam! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. gratuluję i zazdroszczę wygranej bardzo! Kiedyś może i mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń