Nie da się ukryć, iż zimowe wyprzedaże był dla mnie w tym roku wyjątkowo udane. Zwłaszcza, jeśli chodzi o Zarę. Dwie pary szpilek, jedne botki, zielone rurki i białe boyfriendy. Może nie jest to jakaś zawrotna ilość, za to przekłada się na jakość i wygodę za rosądną cenę. Zwłaszcza, jeśli chodzi o buty. Kocham szpile, ale nie mogę w nich dość długo chodzić, poza tym ciężko trafić na dobrze wyprofilowane. Te "zarowe", prezentowane dziś, są niezwykłe, nie tylko jeśli chodzi o kolor. Obcas 10cm, którego praktycznie nie czuć, oraz dość głęboko zabudowany przód, dzięki czemu dobrze trzymają się stopy. Chyba nie tylko ja doszłam do takiego wniosku, bo widziałam je już na kilku zaprzyjaźnionych blogach. Na szczęście każda z Nas ma inny pomysł na siebie, więc zdublowanie odzieżowe raczej nie grozi, przynajmniej mam taką nadzieję.
Dziś poszłam w stronę glam, elegancji z odrobiną luzu i metalicznego błysku. Zdecydowanie połączenie szpilek, spodni i luźnego podkoszulka oraz naszyjnika jest ostatnio moim ulubionym.
Zdjęcia BAMBI BOHO
Szpilki/pumps - Zara
Spodnie/trousers - Kappahl
Płaszcz/coat - Sheinside
Koszulka/shirt - BMagazyn
Naszyjnik/necklace - Diva
Pierścionki/rings - H&M