Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Romwe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Romwe. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 czerwca 2014

Come with me...


Ostatnio często zdarzają mi się kilkudniowe przerwy między postami. Dużo się dzieje - praca, spotkania, imprezy, projekty, w których biorę lub będę brać udział. W związku z tym moja doba kurczy się do rozmiarów mikro, a "nie mam czasu" to nie wymówka, ale fakt.
Prowadzenie bloga pochłania, dobre zdjęcia, ich obróbka, napisanie tekstu, to wszystko rozciąga się na kilka godzin. Których mnie notorycznie brak. Wyznaję jednak zasadę, że liczy się jakość, nie ilość więc mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni moimi stylizacjami nawet, jeśli czasem nie będą pojawiać się regularnie co dwa-trzy dni.
Dziś zestaw w stylu sportowej elegancji, szpilki i spódniczka z siateczką, oraz kurtka-bluza.


Zdjęcia GNESHKA


Szpilki/pumps - Zara
Spódnica/skirt - Reserved
Kurtka/jacket - OASAP
Torebka/bag - Benetton
Bransoletka/bracelet - Romwe
Zegarek/watch - Lorus via HOODBOYZ

piątek, 2 maja 2014

Parrots...


Uwielbiam nietuzinkowe fasony i wzory. Dla niektórych dziwne, dla innych śmieszne, dla mnie oryginalne.
Tak jest właśnie z tym kompletem w papugi. Zapewne nie przypadnie do gustu części z Was, ja zaś go bardzo lubię. Jest to bluzka i spódnica, ale dzięki paskowi w talii wyglądają razem jak sukienka. Ponieważ to zestaw dwuelementowy więc mam tutaj szerokie pole manewru. Sam dół lub sama góra zestawione z innymi dodatkami i elementami odzieży będą również tworzyć bajeczne, kolorowe zestawy. Nawet w połączeniu z ciuchami z sieciówek, nadal pozostanie w tym nuta indywidualizmu. Czyli tak, jak lubię najbardziej :)
Trochę dziś poszalałam z makijażem, ale wyjątkowo dobrze się w nim czuję. Oko a la Kleopatra to zabawy z linerem, możecie wierzyć lub nie, ale do tej pory nigdy tego kosmetyku nie posiadałam. Używałam tylko tuszu lub dodatkowo ewentualnie czarnej kredki. Namówiły mnie moje przyjaciółki i jestem im bardzo wdzięczna, bo czarny eyeliner Wibo z Rossmana, za 8 zł, to dobra inwestycja, mogę z czystym sumieniem polecić.


Zdjęcia GNESHKA

Szpilki/pumps - Zara
Komplet w papugi/parrots set - OASAP
Pasek/belt - no name
Obrączki/rings - Romwe

wtorek, 22 kwietnia 2014

Kameleon...


Każda kobieta jest jak kameleon. Potrafi z kury domowej piekącej drożdzówkę zmienić się w elegancką damę brylującą na przyjęciu, z chłopczycy biegającej w dresie w poważną bizneswoman, która negocjuje milionowe kontrakty. Tysiące twarzy, tysiące wcieleń, w zależności od okazji i nastroju.
Osobiście uwielbiam tę damską cechę i ubolewam, iż czasem tak wiele Pań zapomina, że ma w sobie więcej niż jedną wersję siebie, pozostając latami przywiązaną do tego samego stylu, fryzury, niczym do starej wysłużonej torby. Nie zawsze przecież ta wizja własnego wizerunku jest dobra, widzę czasem piękne dziewczyny/kobiety, ubrane w niedopasowane do typu urody barwy, fasony, źle obcięte/ufarbowane włosy, które krzywdzą tym same siebie. A czasem inna kolorystyka , 5 cm krótsza spódnica (przed, nie za kolano) i o 5 cm wyższe buty (szpilki, nie mokasyny) potrafią zdziałać cuda. Wystarczy poeksperymentować lub poprosić o poradę jakąś dobrze ubraną koleżankę. Jak mawiała jedna z ikon stylu, Coco Chanel - "Nie ma ko­biet brzyd­kich, są tyl­ko ko­biety za­nied­ba­ne"...
Ja jestem kameleonem chyba już z natury. Nie potrafię ubierać się tylko w jednym stylu, dlatego czasem zaskakuję nawet tych, którzy mnie dobrze znają. No i Was Drodzy Czytelnicy, bo niektórzy są ze mną od początku bloga i czwarty rok śledzą moje modowe eksperymenty.
Po ostatnim poście w stylu "księżna pani na swoich włościach" dziś totalna odmiana, sportowa elegancja, trochę misz masz, tak jak lubię najbardziej. Po prostu kameleon...


Zdjęcia BAMBI BOHO


Sandały/sandals - OASAP
Spodnie/trousers - Amisu
Bluzka/top - Sinsay
Żakiet/jacket - Sheinside
Kolczyki/earrings - H&M
Bransoletka/bracelet - Romwe

wtorek, 11 marca 2014

Basics...


W mojej szafie nigdy nie było luźnych ciuchów. I nie dlatego, że mi się nie podobają. Wprost przeciwnie, modny od kilku sezonów styl oversize uwielbiam. Na kimś!  Najlepiej wysokim i szczupłym. Sama wyglądam jak dziecko w za dużym ubraniu po starszej siostrze. Od zawsze możecie mnie więc zobaczyć w ubraniach dopasowanych, które nie zaburzają proporcji sylwetki i podkreślają atuty.
Ale...
Luźny biały podkoszulek. Z napisem lub gładki. Totalny basic, must have, niezbędnik w mojej szafie tej wiosny. Noszony pod ramoneskę, marynarkę, płaszcz. Pasujący do każdego naszyjnika, do każdej pary moich licznych rurek i jeansów, większości spódnic.
Dziś kolejna odsłona, bowiem mieliście okazję zobaczyć jego wariacje w poprzednich zestawach. Tym razem z kraciastymi spodniami i dużym wisiorem oraz gładkimi czarnymi szpilkami.


Szpilki/pumps - Atmosphere
Spodnie/trousers - H&M
Koszulka/shirt - Sinsay
Naszyjnik/necklace - OASAP
Ramoneska/jacket - Choies
Obrączki/rings - Romwe

niedziela, 2 marca 2014

About red lips...


Do czerwonej szminki trzeba dorosnąć. Podobnie jak do wielu rzeczy w życiu, choć brzmi to mocno trywialnie. Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie, że mogę nosić krwiste usta i na dodatek czuć się w nich doskonale. A jednak, wszystko się zmienia jak widać. Tak, wiem, też banał...
Nieodmiennym znakiem, że wiosna już nadciąga jest fakt, że czerń poszła w odstawkę. Kraciasta marynarka, luzacki podkoszulek, to właśnie mój sobotni zestaw. Spodnie są w fazie "tworzy się". Jak na razie powstały malownicze rozcięcia, w planach są jeszcze przetarcia, jak tylko czas pozwoli. Poza tym, wzbudziłam niemałą sensację na mieście nosząc szpilki - w marcu! Kupiłam je na ostatniej fali przecen w Zarze za zawrotne 39 zł i nie mogłam się wprost doczekać, kiedy założę. Mam słabość do takich seksownych wyciętych przodów, a wysokość obcasa jest wprost idealna dla mnie.

Zdjęcia by GNESHKA


Marynarka/jacket - Zara
Koszulka/shirt - BMagazyn
Jeansy/jeans - Tally Weijl + DIY
Pasek/belt - Top Secret
Szpilki/pumps - Zara
Obrączki/rings - Romwe

czwartek, 27 lutego 2014

MOSCHINO


Od kilku dni portale i fora modowe debatują nad kolekcją jesień-zima 2014/15 by Jeremy Scott dla Moschino. Inspirowaną po części... SpongeBobem i McDonald's. Zdania są podzielone, od głosów zachwytu, poprzez dyplomatyczny jego brak, aż po otwartą krytykę. Internet swoje, fashionistki swoje, Anna Del Russo już paraduje w czerwonym zestawie z dużym żółtym "M" na piersi, a jedna z najsłynniejszych blogerek - Chiara Ferragni chwali się na Instagramie pokrowcem na iphone w kształcie opakowania frytek...
Mnie nie zachwyca, mówię od razu. Pierwszą moją reakcją, gdy zobaczyłam tą część kolekcji był śmiech. Zbyt oczywiste, za bardzo rzucające się w oczy, no i nie lubię połączenia żółtego i czerwieni. Na pewno Moschino zwróciło na siebie oczy modowego świata i zapewne to efekt zamierzony. Zastanawiam się, czy to też nie żart projektanta, który chciał udowodnić, jak daleko posuną się goniące za trendami kobiety, a zwłaszcza hordy "fashion victims", które są w stanie założyć naprawdę wszystko, jeśli ma metkę i logo...
Na szczęście, propozycje marki na ten sezon to nie tylko inspiracje pudełkiem po Happy Meal i panem-gąbką, ale również konsekwentnie, w swoim stylu - dużo skóry, dużo złotych dodatków, troszkę na granicy kiczu. Co nie ukrywam, sama czasem lubię. Może nie codziennie, ale raz na jakiś czas. Na przykład dziś. w końcu to MOSCHINO :)

Zdjęcia z pokazu pochodzą z oficjalnego fanpage firmy TUTAJ
Moje zdjęcia by nieoceniona BAMBI BOHO :)


Boki/boots - Bershka
Spodnie/trousers - TopShop
Bluzka/blouse - Next
Pasek/belt - Moschino
Ramoneska/jacket - Choies
Torebka/bag - Persunmall
Obrączki/rings -Romwe
Bransoletka/bracelet - Ania Kruk
Bransoleta sztywna/bracelet - She Bijou